W najnowszym sondażu United Surveys, Polskie Stronnictwo Ludowe nie przekroczyłoby progu wyborczego i nie weszłoby do Sejmu, mimo że jest częścią koalicji rządzącej. Na prowadzeniu znajduje się Koalicja Obywatelska z poparciem 32,4 proc. PiS zajął drugie miejsce, uzyskując 29,4 proc. Sondaż wskazuje również na wzrost poparcia dla Konfederacji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Agencja United Surveys przeprowadziła sondaż na zlecenie radia RMF FM oraz "Dziennika Gazety Prawnej", badając preferencje wyborcze Polaków. Uczestników zapytano, na którą partię polityczną zagłosowaliby, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę.
Wyniki wskazują, że największym poparciem cieszy się Koalicja Obywatelska, którą wybrało 32,4 proc. respondentów. Na drugim miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość z poparciem na poziomie 29,4 proc. Obie partie odnotowały spadki w porównaniu z badaniem United Surveys z 18 października przeprowadzonym dla WP – wtedy na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 33,5 proc. badanych (0,9 pkt proc. mniej), a Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 32,3 proc. głosów. Tym samym PiS zanotowało spadek o 2,9 punktu procentowego.
Trzecie miejsce w sondażu zajęła Konfederacja, na którą zagłosowałoby 10,4 proc. ankietowanych, co oznacza wzrost poparcia o 0,6 punktu procentowego. Na czwartym miejscu znalazła się Lewica z wynikiem 7,6 proc. głosów.
Polskie Stronnictwo Ludowe poza Sejmem
Według badania Polska 2050 mogłaby liczyć na poparcie 9,7 proc. respondentów, natomiast Polskie Stronnictwo Ludowe zdobyło zaledwie 4,1 proc. głosów, co oznacza, że gdyby wybory odbyły się za kilka dni, PSL nie przekroczyłoby 5-procentowego progu wyborczego i nie weszłoby do Sejmu.
W wyborach parlamentarnych w 2023 roku Polska 2050 i PSL startowały jako koalicja, co pozwalało im wspólnie przekroczyć 8-procentowy próg. Wówczas koalicja Trzecia Droga uzyskała 14,4 proc. głosów. Wyniki sondażu sugerują, że choć oba ugrupowania wspólnie radzą sobie nieźle, to indywidualnie PSL jest na znacznie słabszej pozycji.
Respondentów zapytano również, czy wzięliby udział w wyborach, gdyby odbyły się one w najbliższą niedzielę. Łącznie 50,1 proc. badanych zadeklarowało chęć głosowania – 43,1 proc. stwierdziło, że "zdecydowanie" poszłoby do urn, a 7 proc., że "raczej" zagłosowałoby. Z kolei 28,5 proc. respondentów zdecydowanie wyklucza udział w wyborach, a 17,5 proc. stwierdziło, że "raczej" nie wzięłoby udziału.
Badanie United Surveys przeprowadzono metodą CAWI/CATI w dniach 8-10 listopada na próbie 1000 osób. Kolejne wybory parlamentarne w Polsce są planowane na 2027 rok.
– Rozbrajając tę bombę (...) chcę powiedzieć, że w styczniu przyszłego roku będę kandydatem na prezydenta. Zdecydowałem się kandydować i zdecydowałem się powiedzieć wam o tym tutaj, w Jędrzejowie, na tym spotkaniu – przekazał.
– Zdecydowałem, że chcę kandydować, pokornie ubiegać się o to, żebyście pozwolili mi być prezydentem. Chcę być niezależnym kandydatem na prezydenta i niezależnym prezydentem – dodał.