Reklama.
Rosjanie oświadczyli, że wrak prezydenckiego tupolewa zostanie zwrócony Polakom dopiero po zakończeniu śledztwa i ewentualnego procesu. Może to zająć nawet kilka lat. Antoni Macierewicz w odpowiedzi na stanowisko strony rosyjskiej stwierdził, że to wina Donalda Tuska, a Rosjanie przejęli dowody katastrofy smoleńskiej "bezprawnie".
Nie jeden raz wyjaśnialiśmy polskim kolegom, że konieczność przetrzymywania fragmentów samolotu i rejestratorów pokładowych na terytorium Federacji Rosyjskiej do czasu podjęcia w sprawie karnej ostatecznej decyzji procesowej wynika z prawa karnego procesowego FR. CZYTAJ WIĘCEJ
W chwili obecnej nie da się określić konkretnych terminów zamknięcia tego śledztwa, ponieważ nie zostały zakończone zlecone ekspertyzy sądowe. Co więcej, z Polski nie wpłynęły zamówione w trybie międzynarodowej współpracy prawnej materiały z naszych 8 wniosków o pomoc prawną. Są one niezbędne ekspertom do przeprowadzenia wspomnianych ekspertyz CZYTAJ WIĘCEJ
Otóż stwierdzenie pana generała Guriewicza oznacza, że teraz jest tylko tylko jeden wybór: albo winni są tylko polscy piloci i państwo polskie, albo szukamy obiektywnych winnych, w tym także po stronie rosyjskiej. Otóż sytuacja, z chwilą, kiedy Rosjanie postawili sprawę tak jak postawili, jest taka, że pan Donald Tusk, pan Radosław Sikorski i cała reszta tych ludzi stają po stronie państwa rosyjskiego, przeciwko państwu polskiemu. I to jest istota problemu. CZYTAJ WIĘCEJ