W Szczecinie doszło do szalenie niebezpiecznej sytuacji na drodze. Tylko szybka reakcja pieszego uchroniła go przed poważnymi obrażeniami, a może i nawet śmiercią. Bulwersujące nagranie trafiło do sieci, a potem na policję, która już zajmuje się sprawą.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Takich nagrań w internecie jest mnóstwo, ale przynajmniej jedno z nich powinien zobaczyć każdy pieszy. Dowodzą bowiem, że nawet jeśli przechodzimy prawidłowo przez pasy, mając przy tym zielone, trzeba zawsze zachować czujność. Nigdy nie wiemy, czy przypadkiem nie trafimy na pirata drogowego.
Pieszy ledwo uciekł przed pędzącym samochodem. Kierująca pojazdem się "po prostu pomyliła"
Zdarzenie miało miejsce 7 grudnia na placu Zwycięstwa w Szczecinie. Widzimy na nim, jak samochody zatrzymują się na czerwonym świetle. Po chwili wyłania się pieszy, a także pędzący na niego samochód. Mężczyzna przyspieszył na pasach i dzięki temu uniknął potrącenia. W nagrodę został "strąbiony" klaksonem.
Nagrywający film "aż się zagotował" i postanowił dogonić osobę, która omal nie potrąciła człowieka. Sam przy tym złamał przepis, bo wyprzedził na pasach, by potem zatrzymać się na światłach i podejść do pirata drogowego, który okazał się piratką.
"Dlaczego nagrywający wysiadł? Po to, aby zobaczyć twarz kierującego (którym okazała się kobieta – i to nie 'nowicjuszka rocznikowa') – wiedział, że nie zdąży odpiąć telefonu z ładowarki, uruchomić aparat, żeby zrobić zdjęcie. Autor nagrania w dosyć niewybredny sposób zwrócił uwagę kierującej, która stwierdziła, że się po prostu pomyliła oraz przekazał, że sprawę skieruje dalej (od początku nosił się z takim zamiarem – tuż przed zmianą pasa, jak zauważył, że kierująca będzie oczekiwać na kolejnym czerwonym świetle)" – czytamy w komentarzu.
Nie wszyscy internauci mają mu to za złe. Większość skupia uwagę na kierującą pojazdem, która stworzyła poważne zagrożenie na drodze.
"Prawko do zabrania. Potencjalny morderca za kółkiem", "Powinni prawko zabrac na 3 miesiące i na badania wzroku skierować", "Nawet gdyby tam świateł nie było, to co miał znaczyć ten klakson? To przejście", "Dlatego nawet jak masz zielone, patrz, i jak idziesz patrz też i zawsze bądź gotowy do biegu. Pilnuj się Polaku", "Dzięki takim nagraniom zwiększa się bezpieczeństwo na drogach" – czytamy.
Sprawą już zajmuje się szczecińska policja. Co grozi za wykroczenie na filmiku?
Zawiadomienie trafiło na policję. Funkcjonariusze już zajmują się tą sprawą.
– Tego typu zachowania nie mogły pozostać bez naszej reakcji, dlatego też policjanci z komisariatu Szczecin Śródmieście wdrożyli już czynności wyjaśniające – zapewniła na antenie TVN24 asp. Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Policjanci zbadają materiały wideo, przepytają świadków, a także ustalą tożsamość kobiety kierującej pojazdem, co nie powinno być trudne, bo na filmiku jej numer tablicy nie jest zamazany.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.