Podczas Bożego Narodzenia i sylwestra lotniska pękają w szwach. Nie inaczej jest także w Polsce, bo nasi turyści uciekają ku słońcu. Jednym z popularniejszych kierunków jest teraz Tajlandia, która planowała zmienić zasady wjazdu i doprowadziła do niemałego zamieszania.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tajlandia może być jednym z największych hitów tej zimy. Za sprawą pojawienia się w Polsce nowych linii lotniczych, ceny biletów spadły w okolice 2-2,8 tys. zł, a nasi turyści ruszyli na podbój Azji.
Nowe zasady wjazdu do Tajlandii? Polskie MSZ reaguje
Mimo iż prace nad wdrożeniem elektronicznego systemu rejestracji podróżnych w Tajlandii trwają od dawna, to nie udało się go wprowadzić w życie zgodnie z planem. Nowe zasady wjazdu, obejmujące rejestrację miały wejść w życie 1 grudnia, ale tak się nie stało. Brak systemu ETA potwierdziło niedawno polskie MSZ, które tym samym uspokoiło tysiące turystów.
"W związku z licznymi zapytaniami informujemy, iż władze Tajlandii nie wprowadziły systemu ETA dla podróżnych" – przekazało w specjalnym oświadczeniu polskie MSZ. To jednak nie koniec. Z treści komunikatu wynika, że wdrożenie nowego systemu zostało przesunięte na połowę 2025 roku.
Oznacza to więc, że turyści na razie mogą podróżować na takich samych zasadach jak dotychczas. Wystarczy mieć przy sobie paszport (ważny minimum 6 miesięcy od daty wjazdu do Tajlandii) lub paszport tymczasowy. Nie trzeba się nigdzie rejestrować. Dodatkowo Polacy, jeżeli podróżują tam na maksymalnie 60 dni w celach turystycznych, nie muszą posiadać wizy.
Czytaj także:
Tajlandia kusi różnorodnością. Może być jednym z najciekawszych kierunków na zimę
Tajlandia jest idealnym krajem do spróbowania dalekich wyjazdów na własną rękę. Po kraju można sprawnie podróżować autobusami, pociągami, czy samolotami. Ceny transportu, noclegów, a przede wszystkim jedzenia są tam bardzo niskie. Obiad w jednej z ulicznych knajpek można zjeść już za kilka/kilkanaście złotych.
A jeżeli o kraju Tajów mowa, to nie sposób nie wspomnieć o rajskich plażach, czy oryginalnej architekturze. Wypoczynek nad brzegiem morza warto połączyć tam ze zwiedzaniem świątyń, czy rejsami między okolicznymi wyspami. Niezależnie od formy wypoczynku, Tajlandia może okazać się najlepszym sposobem na ucieczkę przed polską zimą i poznanie zupełnie nowej kultury.