Dziennikarka TVP spytała też o incydent związany z
memorandum gazowym, o które była awantura w ostatnich dniach. Raport MSW na temat memorandum
Janusz Piechociński zobaczył wtedy, gdy wszyscy. Zdaniem wielu polityków, to skandaliczne, by minister gospodarki czytał takie raporty tak późno. Ale według Pawła Grasia, nie było w tym "nic nadzwyczajnego". – Wiadomo było, że raport nie dotyczy resortu Piechocińskiego, nie ma tam żadnych zarzutów wobec ministerstwa gospodarki, dotyczy on tylko relacji między spółkami a ministrem skarbu, więc nie było potrzeby żeby wcześniej pokazywać raport wicepremierowi – wyjaśniał Graś.