Alkohol jest znakiem rozpoznawczym kultowego serialu "Mad Men".
Alkohol jest znakiem rozpoznawczym kultowego serialu "Mad Men". materiały prasowe

Whisky z lodem na początek pracy, dwa drinki w ciągu dnia i przynajmniej jeden na rozładowanie stresu wieczorem. Alkohol jest znakiem rozpoznawczym kultowego serialu "Mad Men". W USA ruszył szósty sezon tej najgłośniejszej produkcji telewizyjnej ostatnich lat, a bohaterowie starsi o kilka lat piją nadal tyle samo. Czyli o wiele więcej niż jest to bezpieczne dla zdrowia. Czy można pić tak, jak w "Mad Men"?

REKLAMA
Wierni fani "Mad Men" wiedzą, że alkohol jest nierozłączny z bohaterami serialu. Pracownicy agencji reklamowej Sterling Cooper chętnie sięgają po whisky, burbon, wino. Nie tylko w wieczorami. Z równym zamiłowaniem piją w pracy. Średnio w ciągu dnia wypijają jakieś cztery szklanki alkoholu i właściwie nie wpływa to na ich pracę.
O piciu w stylu "Mad Men" rozmawiamy z Anną Prokop, psychoterapeutką i specjalistką terapii uzależnień z Warszawskiego Centrum Psychologicznego.

Szklaneczka whisky na początek pracy, dwie w trakcie, i przynajmniej jedna na koniec dnia. Co by było, gdybyśmy pili jak w "Mad Men"?
Anna Prokop: Alkohol nie jest obojętny dla zdrowia człowieka. Nie jest przecież jak sok czy woda. To substancja po pierwsze trująca, a po drugie uzależniająca. Picie w takich ilościach i częstotliwościach jak w tym serialu jest zdecydowanie ponad normy i standardy ogólnoświatowe. Absolutnie nie jest piciem normalnym. To picie ryzykowne, balansowanie na granicy uzależnienia.

W serialu mimo wszystko bohaterowie funkcjonują właściwie bez problemu. Piją tak od sześciu sezonów.
To telewizyjna fikcja. W realnym życiu jest inaczej. Mam wielu pacjentów – pracowników korporacji uzależnionych od alkoholu. W korporacjach jest niestety taka kultura picia. Pije się przed pracą, po pracy, na wszystkich wyjazdach. Niektórzy pewnie piją też w trakcie pracy. To stało się pewną normą, jest jak śniadanie, lunch. Ci pracownicy ani się obejrzą, jak się uzależnią.
Pracownicy korporacji są w grupie wysokiego ryzyka?
Zdecydowanie. Wszystkie osoby wysokofunkcjonujące. Do uzależnienie nie potrzeba lat picia. Mam 30-letnią pacjentkę z korporacji, która uzależniła się w pół roku. Zaczęła po prostu pić regularnie. Faktem jest, że kobiety czy młode osoby szybciej się uzależniają, ale nie ma żadnych reguł. W tej chwili jest wysyp 30 i 40-latków z chorobą alkoholową. To naprawdę niepokojące.