– Wygraliśmy wybory, bo doskonale przygotowaliśmy się do rządzenia – powiedział Friedrich Merz na wieczorze wyborczym po niedzielnym głosowaniu.
Podczas swojego wystąpienia lider CDU podziękował wyborcom za okazane zaufanie. Zadeklarował również gotowość do rozmów z innymi ugrupowaniami politycznymi.
– Czas nie będzie na nas czekał – zaznaczył, zwracając uwagę na konieczność szybkiego rozpoczęcia negocjacji koalicyjnych. Dodał również, że "Niemcy muszą wrócić do Europy". Na zakończenie swojego przemówienia Friedrich Merz powiedział, że dziś jego ugrupowanie świętuje sukces, a od jutra zabiera się do pracy.
Wiele wskazuje na to, że Friedrich Merz zostanie nowym kanclerzem Niemiec, zastępując Olafa Scholza.
Zobacz także
Wybory do Bundestagu
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w niedzielę po godzinie 18:00 poznaliśmy pierwsze wyniki sondażu exit poll po przedterminowych wyborach do niemieckiego Bundestagu. Chadecy z CDU/CSU zdobyli 29 proc. głosów, zajmując pierwsze miejsce. Na drugiej pozycji uplasowała się skrajnie prawicowa AfD, a partia urzędującego kanclerza Olafa Scholza, SPD, poniosła historyczną porażkę – zagłosowało na nią 16 proc. wyborców.
Po zamknięciu lokali wyborczych poznaliśmy sondażowe wyniki exit poll (dane na podstawie Der Spiegel):
Według sondaży w niedzielnych wyborach do Bundestagu wzięło udział 84 proc. uprawnionych do głosowania.
Sondażowe wyniki pokazują zatem, że Alternatywa dla Niemiec (AfD), partia obserwowana przez niemiecki kontrwywiad i określana jako skrajnie prawicowa, stała się drugą siłą polityczną w Niemczech.
– Zawsze będziemy mieli wyciągniętą rękę do innych ugrupowań w sprawie utworzenia rządu. Wola naszego społeczeństwa musi zostać przełożona na czyny – tak wynik AfD skomentowała liderka partii Alice Weidel.
I dodała: – Zobaczymy, co przyniosą następne tygodnie. Jeżeli jednak stanie się, to, co przewidujemy, czyli CDU zawiąże koalicję z lewicą i dokona fałszerstwa wyborczego, to przyszłe wybory mogą nastąpić bardzo szybko. Wtedy wygramy, bo to jest naszym celem.
Zobacz także