logo
Te kotlety zrobisz z nierozmrożonego kurczaka. Robię je na szybko Fot. 123 rf/zdjęcie seryjne
Reklama.

Te kotlety zrobisz z nierozmrożonego kurczaka. Robię je na szybko

Szybkie, proste, a co najważniejsze – nie wymagają rozmrażania kurczaka. Wystarczy kilka składników, które zawsze masz w kuchni, i w 20 minut masz gotowy obiad. Tak, dobrze przeczytałaś – nie musisz czekać godzinami, by zjeść coś pysznego. Ten przepis to moja tajna broń na dni, kiedy wiesz, że nie masz czasu na skomplikowane gotowanie, ale mimo to chcesz zjeść coś smacznego i sycącego. Czego potrzebujesz?

Lista składników jest krótka i naprawdę przyjazna dla każdej kuchni:

  • 1 pierś z kurczaka (jeśli nie masz czasu na rozmrażanie, możesz użyć świeżego lub mrożonego kurczaka, który pokroisz w drobniejsze kawałki – szybciej się usmaży),
  • 1 jajko,
  • bułka tarta (około pół szklanki, ale to zależy od konsystencji farszu),
  • 1 cebula (opcjonalnie, ale z cebulą będzie bardziej aromatycznie),
  • czosnek (2 ząbki, ale jak kochasz czosnek, to możesz dać i 3),
  • sól, pieprz – do smaku,
  • przyprawy – tu możesz zaszaleć! Zioła prowansalskie, majeranek, papryka słodka, ostra, curry... To zależy, co masz pod ręką i na co masz ochotę.
  • Jak to zrobić?

    1. Pierwszy krok – przygotowanie mięsa. Pierś z kurczaka myję, osuszam i kroję w małą kostkę lub mielę w maszynce do mięsa. Jeśli wolisz, możesz ją również rozdrobnić w blenderze, żeby szybciej poszło. To ważne, by mięso było drobniejsze – szybciej się smaży, a kotlety będą delikatniejsze.
    2. Drugi krok – cebula i czosnek. Cebulę obieram i drobno kroję lub ścieram na tarce o małych oczkach. Jeśli masz blender, możesz dorzucić do niego cebulę i czosnek, który wcześniej rozgniatasz lub drobno siekasz. Chodzi o to, by wydobyć pełnię smaku, ale nie trzeba się nad tym długo zastanawiać. W końcu to szybkie danie, prawda?
    3. Trzeci krok – mieszanie składników. Do przygotowanego mięsa dodaję cebulę, czosnek, jajko, sól, pieprz oraz ulubione przyprawy. Na koniec dodaję bułkę tartą, stopniowo mieszając, aż masa będzie miała konsystencję, która pozwoli formować kotlety. Pamiętaj, że bułka tarta ma na celu "zespojenie" masy i nadanie jej odpowiedniej konsystencji – nie musi to być dokładna ilość podana w przepisie. Jeśli masa jest zbyt rzadka, dodaj trochę więcej, a jeśli za sucha – lepiej dodać trochę wody lub mleka.
    4. Czwarty krok – smażenie. Na patelni rozgrzewam niewielką ilość oleju. Z masy formuję kotlety, które kładę na patelnię. Ważne, by nie robić ich zbyt dużych – wtedy łatwiej je usmażyć, a i szybciej będą gotowe. Smażę je z obu stron na złoto-brązowy kolor, przez około 4-5 minut z każdej strony (w zależności od grubości kotletów). Możesz przykryć patelnię pokrywką, aby kotlety ładnie doszły w środku.
    5. Piąty krok – podanie. Kiedy kotlety są już pięknie zarumienione, wykładam je na talerz i podaję z ulubionymi dodatkami. Świetnie pasują do ziemniaków, frytek, sałatki czy nawet kuskusu lub ryżu. Ale jeśli nie masz czasu na żadne dodatki, to z kawałkiem chleba również będą smakować wyśmienicie. A dla tych, którzy lubią, można dodać sos – czy to jogurtowy, czosnkowy, czy ketchup – cokolwiek, co akurat masz pod ręką.

    Moje małe triki

  • Zmiana mięsa – w przepisie jest pierś z kurczaka, ale możesz też użyć mielonego mięsa wieprzowego lub wołowego. Zamiast kurczaka możesz również dodać do masy trochę ulubionych warzyw (np. startą marchewkę), co sprawi, że kotlety będą bardziej wilgotne.
  • Chrupiąca panierka – jeśli masz ochotę na coś bardziej chrupiącego, spróbuj obtoczyć kotlety w bułce tartej przed smażeniem. Dzięki temu będą miały pysznie chrupiącą skórkę!
  • Zioła – do kotletów świetnie pasują zioła, takie jak bazylia, tymianek, oregano czy pietruszka. Dzięki nim kotlety nabiorą zupełnie nowego charakteru!
  • Dzięki tej metodzie zawsze mam pyszny, ciepły obiad w kilkanaście minut. W dodatku są smaczne, delikatne i można je zrobić na tyle szybko, że idealnie nadają się na szybki lunch, obiad czy kolację po pracy.