
Temperatura w poniedziałek (14 kwietnia) wynosi około 20 stopni, w zależności od regionu Polski. Niestety, wyż obecny nad Polską powoli znika, co musi mieć wpływ na to, co widzimy na niebie. Słońca będzie mniej.
Jaka pogoda w całym tygodniu przed Wielkanocą? Ogromne zmiany temperatury i nie tylko
Na początku tygodnia w całej Europie na pogodę będą miały duży wpływ niże atlantyckie. Oznacza to, że brzydka pogoda będzie panować na południu Europy. Mieszkańców regionu Morza Śródziemnego czekają burze i ulewy – podają Fani Pogody.
Za chwilę niże zaznaczą swój potężny wpływ także w Polsce. Zostaną z nami do końca tygodnia. Czeka nas sporo opadów deszczu. Temperatura wciąż jednak będzie dość wysoka. Poniżej anomalia prognozowana anomalia temperatury na środę (16 kwietnia) (wxcharts.com):
W poniedziałek przez Polskę przechodzi front atmosferyczny. W kraju będzie sporo chmur. Także we wtorek (15 kwietnia) wpływ frontu zaznaczy się w Polsce w postaci wielu chmur i lokalnie deszczu. Początek tygodnia to więc mnóstwo deszczu w całym kraju. Środek tygodnia to mniej opadów. Deszcze znów powrócą pod koniec tygodnia.
Ale to jeszcze nic. Bo w czwartek i piątek temperatura może dochodzić nawet do 27-28 stopni. A to już blisko upału i jeśli się potwierdzi, to będą to rekordowe, jak dotąd, temperatury w 2025 roku. Jednak jeszcze przed weekendem do Polski dotrze kolejny front atmosferyczny, który przyniesie ochłodzenie.
I z racji przejścia przez Polskę frontu różnice temperatur w piątek pomiędzy poszczególnymi regionami mogą być bardzo duże.
W centrum i na wschodzie Polski termometry pokażą nawet 26 stopni, to na zachodzie będzie... 10-11 stopni. Przy tak dużych różnicach temperatury prawdopodobne są burze. Wielki Piątek to też ulewne opady deszczu.
Weekend świąteczny (19-20 kwietnia) przyniesie ochłodzenie. Najzimniej będzie na zachodzie. Tam temperatura będzie dochodzić maksymalnie do 15 stopni. Na wschodzie i w centrum Polski będzie za to około 20 stopni.
Zobacz także