Ujawnili, skąd pochodzą ryby z Biedronki. Klienci zwykle nie zwracają na to uwagi

W ostatnich dniach głośno było o tym, skąd pochodzi oferowane przez Dino mięso wieprzowe. Wiele osób zwyczajnie tego nie wiedziało. Okazało się, że jest dostarczane przez jednego producenta, Agro-Rydzyny. Oznacza to, że sieć jest samowystarczalna, a w mniejszym stopniu podlega przypadkowości towaru jak inne międzynarodowe sieci.

Teraz ujawniono, skąd pochodzą ryby sprzedawane w sklepach sieci Biedronka. Nie jest to powszechna wiedza, bo... niewiele osób na to zwraca uwagę. Na co więc przede wszystkim patrzą klienci?

– Podstawowym kryterium przy zakupie ryb są dla Polaków świeżość i jakość produktów. Z kolei najmniej istotne dla konsumentów są nazwa producenta, dostawcy i pochodzenie samej ryby – powiedział cytowany przez "Portal Spożywczy" Łukasz Żmudziński, starszy menedżer ds. jakości produktów świeżych w sieci Biedronka.

Dodał też, że najbardziej popularne ryby kupowane przez klientów Biedronki to łosoś, dorsz, makrela, pstrąg, śledź, a następnie karp, który jest dostępny sezonowo. Skąd zatem pochodzą?

Nie wszystkie oferowane przez Biedronkę ryby są z zagranicznych łowisk. Sieć współpracuje też z polskimi dostawcami. Stąd w lodówkach znajdziemy sporo ryb z lokalnych hodowli.

Wśród nich są też takie z niebieskim znaczkiem MSC (Marine Stewardship Council) – to certyfikat zrównoważonego rybołówstwa. Znajdziemy go m.in. na opakowaniach m.in. dorsza i mintaja.

Miejsce pochodzenia ryb ma duże znaczenie: ryby z czystych, kontrolowanych akwenów zawierają mniej zanieczyszczeń (np. metali ciężkich czy dioksyn), a te pochodzące ze zrównoważonych źródeł nie szkodzą środowisku.

A dlaczego warto jeść ryby? Są doskonałym źródłem pełnowartościowego białka, kwasów tłuszczowych omega-3, witamin (np. D i B12) oraz składników mineralnych (jod i selen). Ich spożywanie wspiera zdrowie serca, mózgu oraz układu odpornościowego.