Były mecenas Kaczyńskiego Rafał Rogalski: "Macierewicz to cynik, który gra tragedią"
Były mecenas Kaczyńskiego Rafał Rogalski: "Macierewicz to cynik, który gra tragedią" Fot. Robert Kowalewski / Agencja Gazeta
Reklama.
Rafał Rogalski był przez 3 lata mecenasem Jarosława Kaczyńskiego, zajmującym się katastrofą smoleńską. Niedawno, w burzliwych okolicznościach, polityk i prawnik przestali ze sobą współpracować. Teraz zaś Rogalski coraz częściej wypowiada się w mediach na temat wypadku tupolewa. W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" przekonuje, że w Smoleńsku doszło do "zwyczajnego wypadku".
Mecenas zaznacza, że "na nic więcej w tej chwili nie ma dowodów".
Rafał Rogalski
Były mecenas Jarosława Kaczyńskiego

Główną odpowiedzialność za katastrofę ponosi polski system szkolenia pilotów wojskowych i nieegzekwowanie przez nich podstawowych procedur bezpieczeństwa. Ich brak wyszkolenia i pewna nonszalancja to tylko skutek. Istotne znaczenie miało także zachowanie rosyjskich kontrolerów, w tym błędne komendy oraz niedostatki sprzętowe lotniska Siewiernyj. Niestety, nie można tego w tej chwili jednoznacznie ocenić, bo Rosjanie nie przekazują nam dowodów. Nie zmienia to prostego faktu: główni winowajcy zginęli na pokładzie tupolewa. Stawiam na zasadniczą winę po stronie polskiej. To bardzo przykre, ale tak właśnie jest. To, co mówię, nie jest patriotyczne. Ale ktoś to musi zrobić.

Rogalski podkreśla też, że do tego, by mieć takie stanowisko, dojrzewał od marca 2012 roku. Nie zgadzał się z "coraz ostrzejszymi tezami" stawianymi przez Antoniego Macierewicza, a czarę goryczy przelała ekshumacja Przemysława Gosiewskiego. Mecenas twierdzi, że sama ekshumacja była zasadna, ale przeszkadzało mu, w jaki sposób Macierewicz "grał" wokół tego wydarzenia. Kropką nad i były zaś teorie prof. Biniendy. – Przekonałem się wtedy, że panu Macierewiczowi wcale nie zależy na ustaleniu prawdy o sprawie Smoleńska – mówi Rogalski. Jednocześnie wątpi w rzetelność pracy ekspertów Macierewicza, a posłowi PiS "nie zależy na jakiejkolwiek współpracy".
Rafał Rogalski
Były mecenas Jarosława Kaczyńskiego

Pościg za Biniendą to był dla mnie ostateczny dowód na to, że Macierewicz ma swoją „prawdę", że jest cynikiem, który gra tą tragedią.

Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, bym mógł okłamywać rodziny ofiar. To się nie mieści w moim systemie etycznym. A on to robi dla własnego interesu politycznego.


Zarazem były współpracownik Kaczyńskiego uważa, że raport komisji Jerzego Millera w sprawie katastrofy trafnie wskazuje na jej przyczyny. Znajdują się w nim, co prawda, błędy i nieścisłości, ale ogólnie raport jest wiarygodny. Rogalski twierdzi też, że właśnie na tych nieścisłościach i błędach bazuje Antoni Macierewicz, próbując obalić cały raport.
Źródło: "Rzeczpospolita"