
– Trzeba zadać sobie pytanie, czy to w większym stopniu zmobilizuje elektorat koalicji 15 października, czy nastąpi mobilizacja po drugiej stronie – stwierdził w środę Krzysztof Hetman. Tak wiceszef PSL odpowiedział na pytanie o zaangażowanie premiera Donalda Tuska w kampanię Rafała Trzaskowskiego.
Krzysztof Hetman w środę rano (21 maja) był gościem w RMF FM. Europoseł i wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego był pytany m.in. o wynik Szymona Hołowni w I turze wyborów prezydenckich, przyszłość Trzeciej Drogi i zaangażowanie Donalda Tuska w kampanię.
– Będziemy musieli usiąść i porozmawiać po 1 czerwca – powiedział Krzysztof Hetman, pytany o przyszłość Trzeciiej Drogi. Jak jednak dodał, bez sojuszu PSL i Polski 2050 "nie ma koalicji". – Z Polską 2050 świetnie się uzupełniamy. Szymon Hołownia posiada wszystkie talenty i zalety, by reprezentować polską wieś. Jednak ona zdecydowała inaczej, ale to skutek polaryzacji, której jesteśmy świadkami od lat.
W rozmowie poruszono temat wyniku Szymona Hołowni po pierwszej turze wyborów prezydenckich. Marszałek Sejmu uzyskał 4,99 proc. głosów i uplasował się na piątym miejscu.
– To i tak jest jeden z lepszych wyników w wyborach prezydenckich. Dla PSL-u nie są one koronną dyscypliną – mówił wiceprezes PSL. Dodał również, że wyborach parlamentarnych i samorządowych jego ugrupowanie uzyskuje lepsze wyniki.
"Premier mobilizuje elektorat PiS"
Prowadzący zapytał również o rekonstrukcję rządu, o której we wtorek w TVP mówił Donald Tusk. W planach jest, by przeprowadzić ją po wyborach prezydenckich. W tym założeniu rząd będzie mniejszy.
Krzysztof Hetman zauważył, że "renegocjacja umowy koalicyjnej jest konieczna". Zwrócił uwagę, że są postulaty, które wpisano, a nie są realizowane. – Na pewno rząd ma barierę w postaci prezydenta, co pokazuje sprawa składki zdrowotnej, zawetowanej przez Andrzeja Dudę, przy udziale, ku mojemu zaskoczeniu, Lewicy – dodał.
Poruszono także wątek zaangażowania Donalda Tuska w kampanię przed drugą turą wyborów. Wiceszef PSL ocenił, że premier mobilizuje elektorat Prawa i Sprawiedliwości.
– Pan premier bardzo mocno swoją osobą mobilizuje elektorat PiS. Robiono z niego przez osiem lat diabła wcielonego. To przyniosło efekt, niestety. Dzisiaj jego duże zaangażowanie w kampanię wyborczą może zmobilizować wyborców drugiej strony – stwierdził.
Zobacz także
