Od lewej: Rafał Trzaskowski, Michał Gramatyka i Karol Nawrocki na tle Pałacu Prezydenckiego.
Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę 1 czerwca. W drugiej turze można zagłosować na Rafała Trzaskowskiego (KO) lub Karola Nawrockiego (PiS). fot. Karol Porwich/East News; Marysia Zawada/REPORTER; Wojciech Strozyk/REPORTER; montaż naTemat

– Czuję się z tym źle – tak wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka w "Krótko i naTemat" komentuje fakt, że w I turze wyborów prezydenckich marszałek Sejmu Szymon Hołownia zdobył mniej głosów niż otwarcie antysemicki europoseł Grzegorz Braun. Gość naTemat zadeklarował, że w II turze wyborów odda głos na Rafała Trzaskowskiego, kandydata Koalicji Obywatelskiej. Jednocześnie polityk Polski 2050 przewiduje, co by się stało, gdyby prezydentem został wspierany przez PiS Karol Nawrocki.

REKLAMA

Wiceminister Michał Gramatyka nie ufa sondażom – mówi, że kandydat PiS jest niedoszacowany. Dlatego tak ważne jego zdaniem jest, by wszyscy, którzy nie chcą swoistej powtórki prezydentury Andrzeja Dudy, 1 czerwca poszli zagłosować na Rafała Trzaskowskiego, obecnie prezydenta Warszawy. Kluczowa – przekonuje – jest frekwencja.

– Zostały dwa tygodnie na to, żeby zmobilizować wszystkich, którzy mogą jeszcze pójść głosować, bo w tych rezerwach upatruję możliwości sukcesu Rafała Trzaskowskiego – mówi wiceminister Gramatyka. Polityk Polski 2050 deklaruje, że sam będzie zachęcać wszystkich wokół, by wzięli udział w wyborach.

– Boję się ewentualności, w której Nawrocki zostaje prezydentem. Boję się tego, że znowu będziemy wtedy mieli do czynienia z wojną plemion – komentuje gość "Krótko i naTemat".

Więcej w podcaście Krótko i naTemat – bądź na bieżąco, subskrybuj naTemat na YouTube.