Krzysztof Stanowski drwi ze Sławomira Mentzena i jego piwa z Trzaskowskim
Krzysztof Stanowski drwi ze Sławomira Mentzena i jego piwa z Trzaskowskim Fot. Anita Walczewska/East News

Krzysztof Stanowski bardzo negatywnie ocenił postawę Sławomira Mentzena, który po przepytaniu Rafała Trzaskowskiego dał się zaprosić na piwo z politycznym rywalem. Niedawny kandydat wyzłośliwia się nad liderem Konfederacji. "Chłop dał się rozegrać jak dziecko" – twierdzi.

REKLAMA

"Jak przez jeden dzień stać się memem. Takie wykłady będzie już niedługo mógł prowadzić Sławomir Mentzen, człowiek, który słynął z robienia memów, a nie z bycia memem. Oczywiście tego rodzaju działalność lider Konfederacji będzie mógł rozpocząć dopiero wtedy, gdy przyjmie do wiadomości, że tym memem się faktycznie stał" – tak w swoim programie mówi Krzysztof Stanowski o Mentzenie.

Zdaniem niedawnego kandydata w wyborach prezydenckich, "Platforma Obywatelska weszła w posiadanie Sławomira Mentzena".

"Jaki oni muszą mieć tam z niego ubaw. Chłop dał się rozegrać jak dziecko. Okazało się, że z Platformą można się w niczym nie zgadzać, można robić z platformersów zdrajców i złodziei. Można im odmawiać prawa do polskości, ale jednego odmówić im nie można. Piwa" – mówi Stanowski.

"Kiedy tylko ktoś powie Mentzenowi, że można się z nim napić piwa, on nie pyta dlaczego, po co, czy to wypada. On nie pyta, czy nie stanie się on sam kampanijnym gadżetem, czy nie zostanie wykorzystany w kampanii. On pyta "lager czy pszeniczne", co podać. Mówiąc wprost, Platforma zrobiła z Mentzena breloczek do kluczy" – kontynuuje dziennikarz.

"Trzaskowski ustał"

Warto zauważyć, że Stanowski jest ostrym krytykiem Rafała Trzaskowskiego. Jego wypowiedzi podczas rozmowy u Mentzena ocenił nisko, dodał jednak, że "Trzaskowski ustał".

"Na argumenty generalnie moim zdaniem przegrał, ale ustał całą tę rozmowę i co najważniejsze wyszedł z niej z godnością. Otóż pokazał, że nie będzie przed Mentzenem się płaszczył, a jedynie przyjechał porozmawiać. Karol Nawrocki na tę rozmowę do Mentzena wszedł na kolanach i wyszedł na kolanach, a Trzaskowski wszedł wyprostowany i wyszedł wyprostowany" – ocenił Stanowski.

Zaprosił też na poniedziałek na rozmowę z Radosławem Sikorskim, domniemanym sprawcą zamieszania z piwem u Mentzena.

Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!