Liliana Kowalewska.
Zaginęła 15-letnia Liliana Kowalewska. Policja Ciechanów prosi o pomoc w poszukiwaniach. fot. Policja Ciechanów

"Zaginęła nieletnia Lilianna Kowalewska" – alarmuje Policja Ciechanów na Facebooku. Z postu zamieszczonego w piątek wieczorem wynika, że dziewczynka ma 15 lat, mieszka w Opinogórze Dolnej, ma 156 cm wzrostu i waży 52 kg. Tymczasem część internautów komentujących zaginięcie 15-latki zamiast na pomocy w poszukiwaniach, skupia się na krytykowaniu jej wyglądu. Chodzi o tatuaże Lilianny.

REKLAMA

Zaginiona Lilianna Kowalewska ostatni raz była widziana w piątek 30 maja o godzinie 14.00. Wtedy nastolatka wyszła z domu, oddaliła się w nieznanym kierunku i już nie wróciła.

Tak wygląda zaginiona 15-letnia Lilianna Kowalewska

Policja informuje, że zaginiona 15-latka ma długie, czarne włosy. Tuż przed zniknięciem była ubrana w czarne legginsy, czarny top z błyszczącymi napisami, szarą bluzę z kapturem (na suwak, marki Adidas) i białe trampki. Miała przy sobie czarny plecak.

Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat miejsca przebywania nieletniej, proszone są o kontakt z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie pod numerem 47 703 12 00 lub 112.

W opisie, który ma pomoc w poszukiwaniach, funkcjonariusze podali także znaki szczególne Lilianny – tatuaże. Dziewczynka ma wytatuowaną prawą rękę, lewą rękę, prawe biodro i dolną część pleców.

Zaginięcie 15-letniej Lilianny. Internauci krytykują ją za tatuaże

Tymczasem obok komentarzy internautów, którzy martwią się losem dziewczyny, pojawiły się wpisy, w których 15-latka krytykowana jest za tatuaże. "W tym wieku tyle tatuaży, nieletnia...", "Następna wychowana bezstresowo?", "Ludzie, ja w kryminale byłem a mniej tatuaży mam niż ona w wieku 15 lat" – to tylko kilka przykładów komentarzy, w których internauci komentują wygląd zaginionej.

Niektórzy idą dalej. "Sądząc po ilości tatuaży grzeczna nie była. W świecie przestępczym szukajcie, a nie wśród nas" – komentuje Kasia. "Przede wszystkim przy tylu tatuażach to ten gnój ma kalafior zamiast mózgu. Albo chce zwrócić na siebie uwagę, bo w domu słabo lub w szkole. Generalnie przerąbana sprawa" – ocenia Michał.

Komentarze w obronie zaginionej Lilianny Kowalewskiej

Nie brakuje jednak osób, które stają w obronie poszukiwanej dziewczynki. Niektórzy z nich nazywają to, co się dzieje, hejtem. "Ludzie, czy to ważne ile ma tatuaży?" – pyta Grzegorz. "Przejmujcie się tym, że nieletnia ma już tatuaże, może dzięki tym tatuażom się znajdzie" – zauważa Patrycja.

"W dzisiejszych czasach jedyne co potrafimy to krytykować. Zaginęła dziewczyna a tu najwięcej do powiedzenia mają sfrustrowani, idealni, nieskazitelni… A pod dywanem i za plecami syf… u każdego z osobna można by było przypinać łatki i czepiać się… ludzie trochę empatii!" – apeluje Marta.

"Co za ludzie! Wstyd, że tacy ludzie istnieją. Małolata zaginęła, a wy hejt na nią prowadzicie. To jest chore, na głowę się leczyć proszę. To, że ma tatuaże to tylko jej prywatna sprawa jak i rodziny, nie wasz interes" – komentuje Tina.