Słowa te padły podczas czatu z internautami zorganizowanego przez Google, telewizję NBC i Departament Stanu. John Kerry wypowiadając się na temat sytuacji w
Syrii powiedział o "potwornym wyborze, którego dokonał reżim Baszara Asada poprzez zabicie od 70 do 100 tysięcy własnych obywateli, w tym uciekając się gazu".
Do użycia broni chemicznej miało dojść w marcu bieżącego roku w prowincji Aleppo, na północnym zachodzie kraju. O zastosowanie gazu bojowego oskarżają się wzajemnie obie strony konfliktu – rebelianci i siły Asada.