Według informacji "Newsweeka" to nie Jarosław Kaczyński z prywatnych pieniędzy, a klub Prawa i Sprawiedliwości płacił mecenasowi Rafałowi Rogalskiemu.
Według informacji "Newsweeka" to nie Jarosław Kaczyński z prywatnych pieniędzy, a klub Prawa i Sprawiedliwości płacił mecenasowi Rafałowi Rogalskiemu. Fot. Robert Kowalewski / Agencja Gazeta
Reklama.
Te stwierdzenia są całkowitym zaprzeczeniem tego, co podał kilka dni temu "Super Express". Tabloid donosił, że Jarosław Kaczyński wypłacić mecenasowi Rafałowi Rogalskiemu 300 tys. zł z prywatnych pieniędzy, a część kwoty pożyczył z banku. "Newsweek" sprawdził te informacje. Okazuje się, że Kaczyński nie wyłożył na Rogalskiego ani złotówki. Za jego usługi płacił bowiem klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości.
Jak podaje "Newsweek" cytując swojego informatora, mec. Rogalski na początku zarabiał 9 tys. zł miesięcznie. Po kilku miesiącach jego wynagrodzenie wzrosło do około 12 tys. zł, a w ostatnich miesiącach zmalało do 6 tys. zł. – W ciągu dwóch i pół roku mogło się tego uzbierać ok. 250 tys. zł. To sporo, ale, gdybyśmy wzięli prawnika z rynku, to musielibyśmy wydać jeszcze więcej – skomentował rozmówca tygodnika.
Rogalski nie chce mówić, ile zarobił, ale przyznał, że przed katastrofą smoleńską żyło mu się lepiej.
Źródło: Newsweek

Czytaj także: