Katarzyna Leder Salgueiro
To robiła doraczyni podczas przesłuchania Bejdy przez komisję śledczą Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER // X/OficjalnieZero

W piątek przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa odbyło się przesłuchanie Ernesta Bejdy, byłego szefa CBA. Tymczasem wyszło na jaw, co wtedy robiła doradczyni i prawniczka Katarzyna Leder Salgueiro. Ups.

REKLAMA

W piątek sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa przesłuchiwała Ernesta Bejdę, byłego szefa CBA. Od początku było nerwowo. Bejda podważał legalność samej komisji, podnosił głos i osobliwie się zachowywał, podczas przesłuchania wybuchały też kłótnie.

Przesłuchanie Ernesta Bejdy. Doradczyni Katarzyna Leder Salgueiro... przeglądała torebki

Tymczasem dziennikarka Kanału Zero Monika Krześniak zwróciła uwagę na Katarzynę Leder Salgueiro, doradczynię komisji. Okazało się, że w pewnym momencie prawniczka i była szefowa działu karnego w kancelarii Romana Giertycha robiła coś zupełnie niezwiązanego ani z Pegasusem, ani z Ernestem Bejdą.

– Choć formalnie czuwa nad stroną prawną przesłuchań, dziś sprawiała wrażenia nieco znudzonej, bowiem w trakcie zeznań Bejdy zajęta była wyborem torebki, co nie umknęło mojej uwadze – relacjonowała reporterka w nagraniu na X.

– Jej rola polega na analizie prawnej przedstawionych informacji oraz doradzaniu członkom komisji w kwestiach związanych z procedurami prawnymi i interpretacją zeznań. Jaka będzie więc jakość jej pracy? – zastanawiała się Krześniak.

"Były szef CBA, Ernest Bejda, został przymusowo doprowadzony na przesłuchanie przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Ale chyba nie było zbyt interesująco, skoro doradczyni odpowiedzialna za stronę prawną posiedzenia przeglądała… torebki (i to nie byle jakie)" – czytamy z kolei na koncie Kanału Zero na X.

Przypomnijmy, że policja zatrzymała byłego szefa CBA w piątek rano, gdyż może mieć on wiedzę na temat zakupu i używania kontrowersyjnego systemu Pegasus. Bejda został doprowadzony na przesłuchanie, gdyż nie stawił się już na nim cztery razy.