Takie tajemnicze kody na cenówkach w Lidlu. Ich sekret właśnie został wyjaśniony

Papierowe, a od niedawna i elektroniczne etykiety przy produktach na półkach już dawno przestały być wyłącznie nośnikiem ceny. Potrafią zawierać często enigmatyczne (i czasem zmanipulowane) informacje o promocjach, a ich kolor ma niebagatelne znaczenie, bo może świadczyć o tym, co jest przecenione, a co nie.

Etykiety z ceną mogą też kryć symbole, które są na pierwszy rzut oka niewidoczne lub niezrozumiałe. Podejrzewam, że większość z was robiąc zakupy w Lidlu, nawet nie zwróciła uwagi na pewną kombinację cyfry i litery "D" (ja na pewno tego wcześniej nie wiedziałem).

Jest na samym dole cenówki np. 1D, 2D, 3D itd. To nie są przypadkowe znaki, o czym możemy się dowiedzieć z poniższego filmiku na TikToku. "To prostu informacja, ile dni przed końcem ważności dany produkt ma zostać przeceniony" – słyszymy na nagraniu, które szybko stało się viralem.

To informacja dla pracowników sklepu, ale i dla nas, klientów. Możemy bowiem poczekać parę dni, aż dany produkt będzie mieć niższą cenę i kupić go taniej (niestety już nie ma takich przecen jak kiedyś). Jak to działa? Trochę inaczej, niż tłumaczy to autorka filmiku (przynajmniej trzy osoby ją poprawiły w komentarzach).

Cyfra oznacza liczbę dni (stąd literka "D") przeceny przed końcem terminem ważności, ale liczymy to z datą na opakowaniu włącznie. Tzn. jeśli produkt jest przydatny do spożycia do 9 lipca, to powinien być przeceniony 8 i 9 lipca (na filmiku jest za to 7 i 8). Jeśli tak nie jest, to pracownik mógł zapomnieć to zrobić.

W lewym dolnym rogu cenówki jest też inny ciąg cyfr. To po prostu kod produktu (obok jest też dobrze znany kod kreskowy), który możemy wbić na kasie, jeśli skaner nie odczyta go na etykiecie. Może być też przydatny, gdy jest bałagan na półce w sklepie. Dzięki niemu sprawdzimy (wystarczy porównać kod z cenówki z kodem na opakowaniu), czy dany produkt na pewno tyle kosztuje.