AI wskazało najbardziej realistyczny film o miłości
AI wskazało najbardziej realistyczny film o miłości Fot. Kadr z "Take This Waltz"

Zapomnij o komediach romantycznych, w których wystarczy jeden deszczowy pocałunek, żeby zakochać się na zawsze. Sztuczna inteligencja – po analizie tysięcy opinii i ocen – wskazała najbardziej realistyczny film o miłości. I jest to wybór, który naprawdę trudno podważyć.

REKLAMA

"Blue Valentine" (2010) w reżyserii Dereka Cianfrance'a to brutalnie szczera, emocjonalna wiwisekcja związku – od pierwszego zauroczenia, przez codzienność, aż po bolesne pęknięcia. Ryan Gosling i Michelle Williams grają parę, którą obserwujemy na dwóch płaszczyznach czasowych: gdy się zakochują, i lata później – gdy ich związek się rozpada.

"Ten film boli. Bo nie pozwala się oszukiwać. Pokazuje wszystkie niuanse miłości – również te, które zwykle przemilcza się w kinie. Zamiast bajki dostajemy surową prawdę – i może właśnie dlatego 'Blue Valentine' uznawany jest przez wielu za najprawdziwszy film o miłości, jaki kiedykolwiek powstał" – pisze Chat GPT.

"Blue Valentine", które otrzymało nominację do Oscara za rolę Michelle Williams, można obejrzeć w Polsce na HBO Max.

Realistyczne filmy o miłości według AI

AI wskazało również kilka innych realistycznych historii miłosnych, które nie słodzą i łamią serce:

  • Historia małżeństwa (2019) – "realistyczny portret rozpadającego się małżeństwa, w którym miłość nie znika od razu, ale zmienia się w coś bolesnego i skomplikowanego",
  • Sceny z życia małżeńskiego (2021) – "tym razem miniserial, nie film – współczesna wersja klasyka Bergmana, która demaskuje iluzje i niedopowiedzenia w związku dwojga ludzi",
  • Zupełnie inny weekend (2011) – "intymna opowieść o dwudniowym spotkaniu dwóch mężczyzn, które staje się głębsze, niż mogliby przypuszczać",
  • Blue Jay (2016) – "minimalistyczny, czarno-biały film o byłych kochankach, którzy spotykają się po latach i zastanawiają, co mogło być, gdyby...",
  • Take This Waltz (2011) – "film o pragnieniach, niepewności i tęsknocie za czymś więcej – nawet wtedy, gdy wydaje się, że wszystko już mamy".