2 razy naruszono przestrzeń powietrzną Polski. Jest reakcja Sztabu Generalnego
Gen. Wiesław Kukuła o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej Fot. Michal Borowczyk / Agencja Wyborcza.pl

W nocy ze środy na czwartek doszło do dwukrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Tę wiadomość potwierdził szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła. – Wszystko było pod naszą kontrolą – zapewnił. I dodał, że zabezpieczenia polskiego nieba zmieniły się po ostatnich wydarzeniach w Osinach.

REKLAMA

Generał Wiesław Kukuła podczas czwartkowej konferencji prasowej wskazał, że incydenty minionej nocy nie miały żadnych konsekwencji i były pod pełną kontrolą Wojska Polskiego. – Było to możliwe, bo wyciągnęliśmy dobre wnioski z sytuacji, która miała miejsce w nocy z 19 na 20 sierpnia, kiedy doszło do eksplozji w Osinach – powiedział szef Sztabu Generalnego WP.

Naruszono przestrzeń powietrzną Polski. Gen. Kukuła komentuje

– Zaangażowaliśmy znaczne dodatkowe środki do ochrony polskiego nieba, ale wprowadziliśmy do tej operacji pewien "gamechanger", jest nim samolot F-35 – dodał generał.

Podziękował także swojemu "holenderskiemu odpowiednikowi oraz świetnym holenderskim pilotom za ich wkład w obronę polskiego nieba, co mogliśmy zaobserwować wczoraj w nocy".

Pytany przez dziennikarzy o dokładny czas i miejsce naruszenia przestrzeni powietrznej naszego kraju, gen. Kukuła nie chciał zdradzać szczegółów i wspomniał, że niektóre kwestie są jeszcze w trakcie analizy.

– Pamiętajmy również, że odbiorcami tego typu informacji jest Federacja Rosyjska i rosyjscy analitycy. I chyba się wszyscy razem tutaj zgodzimy, że nie chcemy im ułatwiać zadania – wyjaśniał.

Wojsko nie ujawnia szczegółów

– Ze względu na bezpieczeństwo operacyjne i przede wszystkim użycie też sojuszniczych środków, które zostały zaangażowane w tę operację, nie mogę i nie chcę mówić o szczegółach operacyjnych tego zdarzenia – przekazał z kolei gen. broni Wojska Polskiego Maciej Klisz.

Przypomnijmy, że dwa tygodnie wcześniej w miejscowości Osiny na Lubelszczyźnie rozbił się dron wojskowy typu Shahed – wykorzystywany przez Rosjan w działaniach militarnych w Ukrainie.

W wyniku eksplozji powstała wyrwa w ziemi o średnicy około 5-6 metrów. Huk obudził mieszkańców okolicznych domów, a w trzech powybijał szyby. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Oględziny z udziałem biegłego wykazały, że "maszyna posiadała materiały wybuchowe".