"Byłem nikim". Gwiazdor "Dojrzewania" na Emmy wygłosił poruszającą mowę

Owen Cooper wcielił się w Jamiego Millera, nastolatka z Wielkiej Brytanii oskarżonego o morderstwo swojej koleżanki z klasy, w miniserialu "Dojrzewanie". Przed występem w dziele Stephena Graham ("Punkt wrzenia") i Jacka Thorne'a ("Toksyczne miasto") 15-latek nie miał żadnego doświadczenia w aktorstwie, a jednak pomimo bycia nowicjuszem zdołał zachwycić widzów z całego świata swoim surowym i ekspresyjnym talentem.

W nocy z niedzieli na poniedziałek (czasu polskiego) w Los Angeles odbyła się 77. ceremonia Primetime Emmy. W tym roku "Dojrzewanie" sięgnęło po osiem nagród, w tym za "najlepszy serial limitowany" i w kategoriach aktorskich dla Stephena Grahama i Erin Doherty ("The Crown").

Owen Cooper zdobył prestiżową statuetkę Emmy w kategorii "najlepszy aktor drugoplanowy w serialu limitowanym, antologii lub filmie telewizyjnym", stając się tym samym najmłodszym laureatem telewizyjnego Oscara w historii.

Po ogłoszeniu werdyktu Academy of Television Arts & Sciences 15-latek wszedł na scenę i wygłosił mowę, którą zaczął od stwierdzenia, że prędkość, z jaką rozwija się jego kariera, jest dla niego surrealistyczna.

– Kiedy kilka lat temu zaczynałam chodzić na zajęcia teatralne, nie spodziewałam się, że trafię do Stanów Zjednoczonych, a tym bardziej tutaj – powiedział Owen Cooper w Peacock Theatre. – Myślę, że dzisiejszy wieczór pokazuje, że jeśli tylko wytężysz swój słuch, skupisz się i wyjdziesz ze swojej strefy komfortu, możesz osiągnąć wszystko – padło w jego przemowie.

– Kogo obchodzi, że się zawstydzisz? Wszystko jest możliwe. Trzy lata temu byłam nikim, teraz jestem tutaj. (...) Może i moje nazwisko widnieje na tej statuetce, ale tak naprawdę należy się ona ludziom stojącym za kamerą – skwitował serialowy Jamie.

Przypomnijmy, że przed dołączeniem do obsady "Dojrzewania" Cooper nie miał żadnego doświadczenia z pracą przed kamerą. Niedługo młodego aktora z angielskiego miasta Warrington zobaczymy w kolejnej adaptacji powieści "Wichrowe wzgórza" pióra Emily Brontë, którą wyreżyserowała zdobywczyni Oscara Emerald Fennell ("Saltburn").