Warzywa prowadzą w rankingu podwyżek cen. Dopiero za nimi jest m.in. masło, o którym w ostatnich tygodniach mówi się najwięcej. Dlaczego więc tak podrażały i zakup, których warzyw odczujemy najbardziej w portfelu?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W NaTemat mogliście już przeczytać o raporcie "Indeks cen w sklepach detalicznych" opracowanym przez UCE RESEARCH i Uniwersytet WSB Merito, w listopadzie ceny w sklepach wzrosły średnio o 5,5 proc. rok do roku.
Na pierwszym miejscu w rankingu drożyzny znalazły się warzywa. W listopadzie ich ceny wzrosły o 11,1 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Na drugim miejscu uplasowały się produkty tłuszczowe, takie jak masło, margaryna czy olej, z podwyżką na poziomie 10,4 proc. Dlaczego warzywa tak podrożały?
"Listopad to okres, w którym kończą się zbiory warzyw sezonowych w Polsce, a dostępne na rynku produkty pochodzą głównie z magazynów, chłodni lub importu. Wyższe koszty przechowywania i transportu wpływają na wzrost cen. Poza tym należy pamiętać o znacząco niższych zbiorach warzyw w tym roku" – wyjaśniała dr Agnieszka Gawlik z Uniwersytetu WSB Merito.
Które warzywa podrożały najbardziej w porównaniu z zeszłym rokiem? Tak zmieniły się ceny
Postanowiłem sprawdzić, które warzywa najbardziej podrożały w porównaniu z zeszłym rokiem. Wydaje mi się, że najbardziej obiektywnym i wiarygodnym miernikiem cen będą notowania Ministerstwa Rolnictwa.
Wziąłem dane dotyczące minimalnych i maksymalnych cen hurtowych z arkusza z 2023 roku i najnowsze z 2024 roku dla podobnych okresów w grudniu. Statystyki ze wspomnianego raportu pochodzą z listopada, ale chciałem oprzeć na najświeższych cenach.
Ceny hurtowe warzyw w złotówkach (14 grudnia 2023 r.)
Boczniaki: 23,67–26,67 kg
Buraki ćwikłowe: 1,18–1,86 kg
Cebula biała: 1,93–2,41 kg
Kalafiory: 10,00–12,00 szt.
Kapusta biała: 1,24–1,70 kg
Marchew: 1,95–2,43 kg
Ogórki szklarniowe: 8,69–12,13 kg
Pietruszka: 5,19–6,60 kg
Papryka czerwona: 8,53–11,87 kg
Papryka żółta: 9,20–12,00 kg
Pomidory: 7,00–8,92 kg
Pomidory malinowe: 14,27–20,40 kg
Pory: 2,31–2,92 szt.
Rzodkiewka: 1,77–2,73 pęczek
Sałata: 3,50–5,33 szt.
Selery: 3,28–4,05 kg
Ziemniaki: 1,55–2,18 kg
Ceny hurtowe warzyw w złotówkach (12 grudnia 2024 r.)
Boczniaki: 22,13–25,00 kg
Buraki ćwikłowe: 1,34–1,88 kg
Cebula biała: 1,93–2,57 kg
Kalafiory: 5,92–7,83 szt.
Kapusta biała: 1,63–2,04 kg
Marchew: 1,69–2,10 kg
Ogórki szklarniowe: 11,60–13,40 kg
Papryka czerwona: 7,75–9,50 kg
Papryka zielona: 6,50–7,50 kg
Papryka żółta: 10,00–11,00 kg
Pietruszka: 4,64–5,61 kg
Pomidory: 9,29–11,55 kg
Pomidory malinowe: 11,00–18,19 kg
Pory: 2,34–3,40 szt.
Rzodkiewka: 2,01–2,70 pęczek
Sałata: 2,83–3,76 szt.
Selery: 3,33–4,50 kg
Ziemniaki: 1,23–1,74 kg
Kiedy patrzymy na te cyferki, to (poza oczopląsem) widzimy, że spektakularnych zmian nie ma. Ba! Niektóre są tańsze i to całkiem sporo np. kalafiory (potaniały o ok. 37 proc., czyli o 4 zł), pomidory malinowe (o ok. 16 proc., czyli o 2,75 zł) i sałata (o ok. 25 proc., czyli o 1 zł).
Co więc podrożało najbardziej w porównaniu z zeszłym rokiem?
ogórki szklarniowe o ok. 20 proc., czyli o 2 zł (teraz kosztują średnio 12,50 zł/kg)
pomidory o ok. 30 proc., czyli o 2,5 zł (teraz kosztują średnio 10,40 zł/kg)
kapusta o ok, 25 proc., czyli o 0,37 zł (teraz kosztuje średnio 1,84 zł/kg)
Jak widać zmiany cenowe rok do roku może i są niewielkie, ale to właśnie procenty najlepiej odzwierciedlają, jak podrożały lub potaniały niektóre produkty. Patrząc jednak na to całościowo, to aż tak znaczących różnic nie ma, przynajmniej u hurtowników. W sklepach zapłacimy o wiele więcej, bo jeszcze trzeba do tego doliczyć marżę.
Niewielkie zmiany wcale nie oznaczają, że jest tanio, bo tak, jak kiedyś trudno było sobie wyobrazić masło za 10 zł, tak teraz taka cena za kilogram pomidorów w hurcie również potrafi przerazić.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.