
Jesień to idealny czas na nieco dalsze podróże. W znacznie cieplejsze rejony świata planował polecieć 35-letni Polak. Niestety jego podróż z Lotniska Chopina zakończyła się szybciej, niż się tego spodziewał. Wszystko przez dwa słowa na lotnisku.
Polacy kochają latać do co raz to dalszych zakątków świata. Na popularności zyskuje zwłaszcza Azja. Do właśnie do Szardży w Zjednoczonych Emiratach Arabskich planował polecieć polski turysta. Jednak po wybryku przy odprawie nie pozwolono mu wsiąść do samolotu.
Polak zażartował na Lotnisku Chopina
O incydencie na Lotnisku Chopina poinformowali przedstawiciele Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. To właśnie oni dbają o bezpieczeństwo podróżnych m.in. w warszawskim porcie.
W opublikowanym komunikacie przekazano, że 35-latek z Polski miał w planach lot do Szardży. Połączenie to w Polsce oferuje jedynie linia Air Arabia. Wielu naszych turystów traktuje port w ZEA tylko jako przystanek, bo przesiadają się tam m.in. w samoloty do Tajlandii, na Sri Lankę, czy Malediwy.
Podczas odprawy biletowo-bagażowej mężczyznę zgodnie z procedurami spytano, czy nie przewozi przedmiotów niebezpiecznych takich jak baterie, materiały wybuchowe czy broń. – Mam granat – odpowiedział 35-latek, tym samym ściągając na siebie ogromne problemy.
Przez głupi żart nie poleciał na zaplanowane wakacje
Po chwili na miejscu pojawili się funkcjonariusze z Grupy Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie. Mężczyzna zaczął szybko tłumaczyć, że to tylko żart, ale procedura sprawdzania jego bagażu już się rozpoczęła. W walizce nie znaleziono niczego niebezpiecznego.
Ten nieprzemyślany i nieśmieszny żart słono kosztował. 35-latek otrzymał mandat w wysokości 500 zł. Jednak znacznie dotkliwszą karą był dla niego zakaz wejścia na pokład, przez który musiał zapomnieć o wymarzonym urlopie.
"Apelujemy do wszystkich podróżnych o zachowanie odpowiedzialności, kultury osobistej i wzajemnego szacunku. Bezpieczna i komfortowa podróż lotnicza zaczyna się od właściwego podejścia każdego pasażera – zarówno wobec innych uczestników podróży, jak i personelu obsługującego lot. Pamiętajmy, aby zawsze podróżować z klasą i dbać o wspólną przestrzeń, jaką jest samolot i lotnisko" – dodała Straż Graniczna.
Zobacz także
