
Kanary to idealny kierunek wyjazdowy niezależnie od pory roku. Jednak kilka dni temu na popularnej wśród Polaków wyspie doszło do odwołania i przekierowania wielu lotów. Wszystko z powodu pozornej drobnostki.
Hiszpania niezmiennie pozostaje jednym z ulubionych kierunków wyjazdowych polskich turystów. Naszych podróżnych nie zraża nawet ryzyko wzrostu cen spowodowane usuwaniem z Airbnb i Booking.com mieszkań bez odpowiednich zezwoleń. Jednak wielu podróżnych w niedzielę 28 września miało poważne problemy z dotarciem na jedną z Wysp Kanaryjskich.
Lotnisko na Fuerteventurze miało problem ze startami i lądowaniami
Utrudnieniem dla samolotów latających na Wyspach Kanaryjskich najczęściej jest pogoda. Silny wiatr potrafi wymusić na załodze zmianę miejsca lądowania. W niedzielę było jednak inaczej. Przekierowania, opóźnienia i odwołania lotów były bowiem spowodowane dronem, który pojawił się w pobliżu lotniska.
Z informacji przekazanych przez "Canarian Weekly" wynika, że samolot Ryanaira lecący z Santiago de Compostela krążył w pobliżu Fuerteventury, po czym został przekierowany na Lanzarote. To wzburzyło pasażerów, którzy długo nie wiedzieli, czy dotrą do miejsca, w którym mieli spędzić urlop.
Na lądowanie musiał czekać samolot lecący z Gran Canarii, a kilka innych połączeń zostało przekierowanych do Las Palmas. To sprawiło, że na wyspach zrobiło się duże zamieszanie, a ono nie sprzyja ani załogom, ani turystom.
Dodatkowo jak na razie nie udało się ustalić, kto był operatorem drona, który doprowadził do całego zamieszania. O sprawie została powiadomiona Gwardia Cywilna. To jej funkcjonariusze prowadzą dochodzenie w tej sprawie.
Dron w pobliżu lotniska to poważne zagrożenie dla samolotów
Niewielkie drony stały się bardzo popularnym narzędziem w rękach fotografów, ale i turystycznych amatorów. Latając nimi, można spojrzeć na popularne miejsca z zupełnie innej perspektywy.
Jednak trzeba pamiętać, że w niektórych miejscach latanie nimi jest surowo zabronione. Ograniczenia często obowiązują w zabytkowych częściach miast, a całkowity zakaz latania nimi obowiązuje w parkach narodowych i na lotniskach. Choć urządzenia nie są wielkie, to po zderzeniu z samolotem mogą nawet doprowadzić do katastrofy lotniczej. Dlatego jeżeli nimi latacie, sprawdzajcie, czy możecie to bezpiecznie zrobić w wybranym przez was miejscu.
Zobacz także
