
Jesienna zmiana czasu już w ten weekend. Dla wielu z nas oznacza to po prostu dodatkową godzinę snu. Jest jednak spora grupa osób, która tę noc spędzi w pracy. Jak wygląda kwestia wynagrodzenia dla tych, którym "nocka" nagle wydłuży się o godzinę?
W nocy z 25 na 26 października 2025 roku (z soboty na niedzielę) przechodzimy na czas zimowy. O 3:00 cofamy wskazówki zegarków (większość urządzeń zrobi to za nas) z powrotem na 2:00. Zatem zyskujemy 60 minut. To właśnie ta "dodatkowa" godzina, która pojawi się w grafiku, budzi co roku wątpliwości pracowników i szefów.
Zmiana czasu a wynagrodzenie za pracę. Czy szef musi zapłacić za dodatkową godzinę?
Sprawa nie jest taka oczywista. W przypadku wiosennej zmiany czasu "nocka" trwa 7 godzin (przestawiamy wtedy zegarki z 2:00 na 3:00, więc "skracamy" czas), ale pracownik nie zarabia mniej lub nie musi zwracać pieniędzy. Pracodawca i tak musi zapłacić wynagrodzenie za pełny, 8-godzinny wymiar pracy.
Dzieje się tak, ponieważ pracownik był w gotowości do świadczenia pracy zgodnie z grafikiem, a "zniknięcie" godziny jest traktowane jako przeszkoda niezależna od niego (zgodnie z art. 81 § 1 Kodeksu pracy). Dotyczy to naturalnie umów o pracę.
Jak będzie teraz? Dominika Florek na łamach portalu Bankier.pl wyjaśnia, że pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za każdą faktycznie przepracowaną godzinę. Tym samym za noc zmiany czasu "należy wypłacić wynagrodzenie także za dodatkową godzinę pracy".
A jeśli przez tę dodatkową godzinę pracownik przekroczy swoją dobową normę (np. 8 godzin), pracodawca musi to potraktować jak nadgodziny. Portal Bankier.pl podkreśla, że w takiej sytuacji pracownikowi należy się "wynagrodzenie za przepracowaną godzinę oraz dodatek za nadgodziny lub czas wolny w zamian". Jeśli przekroczona zostanie norma tygodniowa, to dodatek wynosi 100 proc.
Dodatek za pracę w nocy. Ile dostaniesz za "dłuższą nockę"?
Skoro pracujemy dłużej w nocy, to czy dostaniemy też wyższy dodatek za pracę w nocy? Znów sprawa nie jest taka oczywista. Dodatek ten przysługuje tylko za 8 godzin pracy w porze nocnej, nawet jeśli fizycznie spędziliśmy w pracy 9 godzin (bo np. pracowaliśmy od 22:00 do 7:00, a godzina 2:00-3:00 wystąpiła dwa razy).
Dlaczego tak jest? Kodeks pracy definiuje sztywne ramy czasowe: "Regulamin pracy, określając prawa i obowiązki pracodawcy i pracowników, związane z porządkiem w zakładzie pracy, powinien ustalać w szczególności porę nocną".
Pora nocna zazwyczaj obejmuje 8 godzin między 21:00 a 7:00. Dodatek jest płacony za pracę w tych ustalonych ramach, a nie za "magiczną" dodatkową godzinę, która się powtórzyła. Dlatego niestety możemy dostać ten dodatek za 8, a nie za 9 godzin.
Zmiana czasu to wyzwanie nie tylko dla pracowników i działów kadr, ale także dla całej logistyki. W osobnym artykule opisaliśmy, jak z "bonusową godziną" radzi sobie PKP Intercity i dlaczego aż 13 pociągów będzie musiało zatrzymać się na przymusowy postój na stacji.
Zobacz także
