Rainbow odwołał podróże do Wenezueli
Rainbow odwołało podróże do Wenezueli, ale nie wszystkie. Po komunikacie MSZ czekają na rozwój wydarzeń Fot. Zdorov Kirill Vladimirovich/Shutterstock

Zimą Polacy uciekają do ciepłych i słonecznych miejsc. Podczas gdy jedni wybierają Azję albo Afrykę inni wolą Amerykę Południową. Wyjazdy do Wenezueli w swojej ofercie ma Rainbow. Po ostatnich ostrzeżeniach MSZ biuro podróży podjęło stanowcze kroki i "czeka na rozwój wydarzeń".

REKLAMA

Sytuacja w Wenezueli zmienia się bardzo dynamicznie. 6 linii lotniczych jeszcze w listopadzie odwołało tam swoje loty, co zakończyło się dla nich zakazem wydanym przez wenezuelskie władze. Polacy, którzy tam przebywają otrzymali alerty RCB z ostrzeżeniem, żeby nie podróżować do Wenezueli i prośbą o rejestrację w systemie Odyseusz. Chwilę później Donald Trump zapowiedział, że USA zaatakują cele w lądowej części tego kraju. Co na to polskie biura podróży?

Polskie biuro podróży natychmiast odwołało wyjazdy. Nie wiadomo, co dalej

Oferta wczasów na wyspie Margaricie należącej do Wenezueli znajduje się w katalogu biura podróży Rainbow. Jest to jedyny z dużych polskich operatorów, który organizuje wyjazdy w to miejsce, a oferty all inclusive cieszą się dużym zainteresowaniem.

Jednak po wydaniu pilnego komunikatu przez polskie MSZ i późniejszym zamknięciu przestrzeni powietrznej nad Wenezuelą przez USA, Rainbow odwołało grudniowe wyjazdy na Margaritę. W rozmowie z Onetem prezes Rainbow Tours Maciej Szczechura poinformował, że na miejscu nie ma polskich turystów, a także pracowników touroperatora.

To jednak dotyczy grudnia. A co z wyjazdami zaplanowanymi na styczeń i luty? Te pozostają w sprzedaży i nie zostały na razie odwołane. – Oferty na styczeń są dostępne, ponieważ te loty nie zostały jeszcze anulowane. Czekamy na rozwój wydarzeń – wyjaśnił Szczechura. Dodał on też, że w razie anulowania wyjazdu, klientom przysługuje pełen zwrot kosztów albo możliwość zmiany kierunku podróży.

Co dzieje się w Wenezueli? Napięcie na linii Trump-Maduro jest poważne

Skąd jednak całe zamieszanie i zagrożenie bezpieczeństwa w Wenezueli? Wszystko ma związek z szeroko zakrojoną akcją USA wymierzoną w kartele narkotykowe, które zajmują się przemytem nielegalnych środków do Stanów.

Wg służb i słów Donalda Trumpa część towarów wypływa z Wenezueli. Na początku grudnia prezydent USA zapowiedział, że zaatakuje cele na terenie Wenezueli, aby powstrzymać przemyt. Cała akcja nie podoba się natomiast prezydentowi Nicolasowi Madura. Ten stanowczo podkreślił, że jeżeli Stany Zjednoczone zaatakują, Wenezuelczycy się zbuntują, a tamtejsze wojsko odpowie ogniem.

Ryzyko wybuchu konfliktu jest zatem duże. Stąd apel polskiego MSZ o niewyjeżdżanie do Wenezueli. Jeżeli jednak tam przebywasz, zarejestruj się w systemie Odyseusz. Dzięki podaniu lokalizacji polski konsulat będzie wiedział, gdzie jesteś i w razie zagrożenia prześle ci instrukcje i najważniejsze komunikaty.