
Mijają dwa lata rządu, na którego czele stoi Donald Tusk. Premier właśnie przy tej okazji zadeklarował, że "bierze pełną odpowiedzialność" za to, co w tym okresie działo się w Polsce. Jego deklaracja rozpaliła internet do czerwoności. Do dyskusji włączyła się nawet Beata Szydło.
Dwa lata, tyle już minęło, od kiedy rząd koalicyjny KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy został zaprzysiężony. Przypomnijmy, że dokładnie 13 grudnia 2023 roku Sejm udzielił mu wotum zaufania. Za powołaniem Rady Ministrów głosowało 248 posłów, przeciw było 201, a żaden z parlamentarzystów nie wstrzymał się od głosu.
Najnowszy sondaż United Surveys dla portalu Wirtualna Polska pokazał, że 42,1 proc. respondentów uważa, iż "po dwóch latach rządów obecnej koalicji, sytuacja w Polsce jest gorsza" niż za czasów rządów PiS. Natomiast 31,7 proc. widzi poprawę. Co ciekawe, ostatnie sondaże poparcia partyjnego są na plus dla rządu Donalda Tuska, bowiem KO wyprzedza od kilku miesięcy partię Jarosława Kaczyńskiego.
Tusk: biorę odpowiedzialność za ostatnie dwa lata
Teraz do tej rocznicy nawiązał na platformie X sam Donald Tusk. "Za nami dwa lata. Dobre, chociaż bardzo trudne. Biorę za nie pełną odpowiedzialność. Jestem z nich dumny, ale wiem, że Polska zasługuje na jeszcze więcej. Wierzę, że Polaków na to stać. Jeszcze nie raz zadziwimy cały świat" – przyznał.
Deklaracja o odpowiedzialności za ostatnie dwa lata oraz wymowne podsumowanie Tuska wywołało poruszenie pod publikacją. Jedni gratulowali premierowi. "Co jak co, ale to ponadpartyjna duma, że Polska stała się 20. gospodarką świata" – można przeczytać pod wpisem. "Biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich Pana rząd funkcjonuje, od koalicjantów po prezydentów … to zrobiliście dużo dobrej roboty" – stwierdził kolejny użytkownik.
Inni z kolei mieli dużo żalu do premiera, że nie spełnił wielu obietnic stawianych w czasie wyborów. Swoją wiadomość dodała też Beata Szydło, która pełniła tę samą funkcję w latach 2015-2017.
Rząd Tuska nazwała najgorszym do dekad. "Tusk (...) jest dumny. Z czego on jest dumny? Z zapaści służby zdrowia? Z rosnącego bezrobocia? Z zamykanych zakładów? Z powstrzymania kluczowych dla Polski inwestycji? Ostatnie dwa lata to gigantyczne straty dla Polski i Polaków. To niszczenie szans rozwojowych. To po prostu dramat dla Polski" – skwitowała była premier.
Zobacz także
