
Co drugi Polak planuje wyjazd w okresie Bożego Narodzenia. Tylko że coraz rzadziej w trasę udajemy się własnym samochodem. Koszty, ale i wygoda czy bezpieczeństwo sprawiają, że w naszych podróżach pojawił się nowy trend. I będzie się on rozwijał, a nie spadał.
Świąteczne wyjazdy to nieodłączny element każdego grudnia. Wg badania SW Research na zlecenie FlixBusa, na Boże Narodzenie wyjedzie 52 proc. Polaków. W tym gronie aż 43 proc. to osoby, które będą odwiedzać bliskich i przyjaciół. Równocześnie 21 proc. wykorzysta długi weekend na podróżowanie, a zainteresowanie taką formą wyjazdów widać zwłaszcza w danych linii lotniczych. Rośnie też trend na zastępowanie prywatnego auta komunikacją zbiorową.
Polacy jadą na Boże Narodzenie. Coraz rzadziej robią to własnym autem
Jeszcze do niedawna wyjazdy świąteczne oznaczały konieczność ruszenia w trasę własnym autem. Jednak z biegiem lat komunikacja zbiorowa w naszym kraju wyraźnie się poprawiła. Mamy coraz więcej połączeń kolejowych, a na nasze tory wjechał m.in. RegioJet. Rośnie też popularność autobusów. FlixBus ma tak wiele rezerwacji, że na niektórych trasach puszcza po dwa autobusy, które w okresie świątecznym jadą tuż obok siebie.
Jak pokazuje sondaż, spadek podróży własnym autem w skali roku wynosi aż 6 p. p. Na tej zmianie korzysta kolej i autobusy. Na przejazd autokarem decyduje się pawie 20 proc. Polaków. Za takim rozwiązaniem przemawiają ceny (Polacy chcą wydać średnio 300 zł od osoby w dwie strony), ale i wygoda. Połączeń jest wiele, a miejsce zatrzymania autobusu bywa o wiele dogodniejsze od lokalizacji dworca kolejowego.
– Rosnąca oferta autobusowa i kolejowa wpływa na zachowania klientów. Obserwujemy wyraźny trend zmiany samochodu na transport zbiorowy jako podróżni szczególnie zwracamy uwagę na jego niskie koszty i dostępność – przyznał Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBusa w Europie Wschodniej.
PKP Intercity gotowe na obłożenie w Boże Narodzenie
Na większe obłożenie przygotowało się także PKP Intercity. Nasz narodowy przewoźnik już w listopadzie przewiózł tylu pasażerów, co w całym 2024 roku, a grudzień ma być dla nich rekordowy. Stąd aż na 330 połączeniach dostępnych będzie o 415 wagonów więcej. "PKP Intercity dokłada starań, aby w okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku zapewnić jak największą liczbę miejsc w pociągach, szczególnie na trasach dotkniętych wycofaniem oferty prywatnego przewoźnika" – przekazano w oficjalnym komunikacie.
Mówiąc o prywatnym przewoźniku, PKP ma na myśli RegioJet. Czeska firma miała już w połowie grudnia wejść na polskie tory z dużą mocą, ale ostatecznie odwołała setki połączeń, na które były już sprzedane bilety. Operowanie z większą mocą będą zaczynać stopniowo od połowy stycznia, a nie od razu w grudniu.
Zobacz także
