Zbigniew Ziobro
Reakcje na decyzję sądu ws. aresztowania Ziobry Fot. Tomasz Kudala / shutterstock, Canva, montaż: naTemat.pl

Najpierw zarządzono przerwę, a później podjęto decyzję o odroczeniu posiedzenia w sprawie aresztu tymczasowego dla Zbigniewa Ziobry. Decyzja była dość niespodziewana, ale w reakcjach w sieci zdążyło się zagotować. Wiele osób stanęło murem za byłym ministrem sprawiedliwości.

REKLAMA

Zbigniew Ziobro nie pojawił się 22 grudnia w sądzie. Posiedzenie dotyczące wniosku o aresztowanie byłego ministra rozpoczęło się około godz. 10:00, ale po niecałej godzinie zarządzono przerwę, gdyż pełnomocnicy polityka złożyli wniosek o odroczenie posiedzenia.

Zwrot ws. wniosku o aresztowanie Ziobry

Ostatecznie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa odroczył posiedzenie do 15 stycznia 2026 roku. W tym samym czasie trwała już wojna na komentarze w sieci. Jedni bronili byłego ministra z czasów rządów PiS, inni czekają, by rozliczyć jego decyzje.

"Areszt dla ministra Ziobro miał być głównym daniem Żurka dla Tuska na Święta. Od kilku dni Żurek zalicza porażkę za porażką. Afera goni aferę. Aresztu dla Ziobry nie ma. Woźniak ukrył materiały przed sądem, które wskazywały na niewinność ministra" – napisał Sebastian Kaleta, poseł PiS i były wiceminister sprawiedliwości.

Jego zdaniem to "potężna kumulacja kompromitacji Żurka". Miał tu na myśli Waldemara Żurka, aktualnego szefa resortu sprawiedliwości.

Z samego rana zareagował nawet... sam Ziobro. Poinformował o złożeniu zawiadomienia o "przestępstwie popełnionym przez ministra Waldemara Żurka, który jako funkcjonariusz publiczny w sposób rażący nie dopełnił obowiązków, czym działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego, a dodatkowo korzyści z tego tytułu uzyskała zewnętrzna firma. Obowiązujący Kodeks karny w art. 231 § 2 przewiduje za takie przestępstwo karę pozbawienia wolności do lat 10".

– Zakładam, że pan Zbigniew Ziobro absolutnie nie wróci do Polski (...), będzie decyzja sądu wisiała na wypadek, gdyby chciał wrócić – powiedział z kolei Bronisław Komorowski, który w radiowej Trójce był pytany o sprawę Ziobry.

A minister Żurek nie ma wątpliwości, że Ziobro wykorzystuje swoją chorobę instrumentalnie. – Rozpoczyna batalię ataków na śledczych. (...) – stwierdził w wywiadzie dla "Faktu".

Sprawa Ziobry i 26 zarzutów

Przypomnijmy, że wniosek Prokuratury Krajowej dotyczy zastosowania wobec Ziobry środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy od daty zatrzymania (w celu zabezpieczenia prawidłowego toku dalszego postępowania związanego ze sprawą polityka).

Były minister sprawiedliwości ma usłyszeć 26 zarzutów związanych z nieprawidłowościami wokół Funduszu Sprawiedliwości.