Będą perełką wakacji all inclusive 2026. Polacy mogą polecieć tam już zimą

Polskie lotniska zachwycają szeroką siatką połączeń. Także wybór zimowych kierunków z każdym rokiem jest coraz większy. W październiku 2026 roku polecimy z LOT-em do Bangkoku, a znacznie wcześniej w ofercie Lotniska Chopina pojawi się oferta do Monastyru. Tunezja to kraj oblegany przez Polaków latem. I jeśli nie wiecie, co robić tam zimą, już podpowiadam.

Polacy z każdym rokiem coraz chętniej latają do Tunezji. Tylko do października 2025 roku poleciało tam 318 tys. podróżnych z naszego kraju. Do ubiegłorocznego rekordu brakuje już tylko 3 tys. turystów i raczej na pewno uda się go pobić. Zwłaszcza że od 25 grudnia będzie można polecieć bezpośrednio do tamtejszego Monastyru.

Firma GTS we współpracy z linią Nouvelair zaoferuje Polakom zimą jeden lot tygodniowo do Tunezji. Połączenia będą realizowane w czwartki z lotniska w Warszawie. To kolejny dowód na to, jak bardzo nasi turyści cenią sobie podróże do tego kraju. Znają go przede wszystkim z letnich wypadów, a teraz będą mogli zobaczyć w zimowej odsłonie.

Jeśli jednak już chcieliście rezerwować bilety, musicie się wstrzymać. Będzie to połączenie czarterowe, a nie rejsowe. Oznacza to, że do Monastyru polecicie wyłącznie z biurem podróży.

W styczniu czy lutym pogoda w Tunezji nie zachęca do plażowania i pływania w morzu. Temperatura powietrza wynosi średnio ok. 16-18 st. C, a woda 18 st. C. To nie Egipt, tu raczej nie będziecie cieszyć się urokami zimowego opalania. Jednak warto pamiętać, że Tunezja jest idealnym miejscem na zwiedzanie.

Stolica kraju – Tunis zaskakuje przede wszystkim dzielnicą Sidi Bou Said, gdzie możecie spacerować pośród biało-niebieskich zabudowań, porównywanych do Santorini. Ważnym punktem zwiedzania jest także Kartagina. To tam dzielnie odpierano napory Rzymian w starożytności.

Tunezja to także krajobrazy rodem z "Gwiezdnych Wojen". Odwiedźcie miejscowość Tataouine (nazwa miasta była inspiracją dla nazwania planety), gdzie znajdują się Ksar Ouled Soltane i Ksar Hadada. To leciwe spichlerze, które w filmach o rycerzach Jedi zagrały kwatery niewolników.

A jeżeli chcecie poczuć się jak młody Luke Skywalker, odwiedźcie Hotel Sidi Driss. Znajduje się on w Matmacie, a w podziemnych pokojach zachowały się elementy wystroju z planu "Nowej Nadziei". Do listy atrakcji warto dopisać także wycieczkę na pustynię czy zwiedzanie zabytkowych Medin. Zima to naprawdę świetny czas na odkrywanie Tunezji. Bez tłumów i upałów można jeszcze bardziej docenić tamtejszą kulturę i gościnność mieszkańców.