
Polskie tradycje bożonarodzeniowe należą do tych miłych. Fakt, jak się było niegrzecznym, można dostać rózgę czy węgiel. Jednak przy świątecznych tradycjach z Francji czy Islandii to naprawdę mała kara. Tam za bycie niegrzecznym można zostać wychłostanym, albo pożartym przez olbrzymkę.
Cały świat ma swoje tradycje bożonarodzeniowe. Wystarczy spojrzeć na Polskę, gdzie prezenty potrafi przynosić Święty Mikołaj, Gwiazdor, a nawet dzieciątko Jezus. Jednak nasze świąteczne opowieści nawet te z "Opowieści Wigilijnej", czy historia Grincha to pikuś przy Pèrze Fouettardzie, który od stuleci jest karany przez Mikołaja za zabicie dzieci. Podobnych historii w naszej europejskiej kulturze jest więcej.
Najstraszniejsze tradycje bożonarodzeniowe. Aż dziw, że ktoś mógł po tym spać
Najbardziej mroczne tradycje świąteczne ma chyba Islandia. Jeżeli dzieci niedostaną tam pod choinkę nowego ubrania, są zjadane przez wielkiego kota. A jeśli były niegrzeczne, muszą mieć się na baczności, bo mogą zostać porwane olbrzymkę Grýlę i ugotowane w gulaszu.
W najnowszym odcinku na kanale kierunek:PODRÓŻE zebrałam dla was więcej takich przerażających świątecznych tradycji. Jeżeli więc uważacie, że wasze święta są nudne, a kłótnia przy stole nie zapewnia odpowiedniej porcji dreszczyku, zapraszam do oglądania. Tam grozy i ciekawostek na pewno nie zabraknie.
Zobacz także
