Egipt zakazuje jednorazowych reklamówek nad Morzem Czerwonym
Egipt chce stać się bardziej ekologiczny. Od grudnia będzie obowiązywał tam zakaz wymierzony przede wszystkim w handlarzy Fot. Klaudia Zawistowska/naTemat

Egipt niezależnie od pory roku utrzymuje się w czołówce ulubionych kierunków Polaków. Jednak ci, którzy polecą tam po 1 grudnia, zauważą ogromną zmianę. We wszystkich regionach nadmorskich zostaną wprowadzone przepisy, które były potrzebne od dawna.

REKLAMA

Powodów, dla których warto odwiedzić Egipt, jest wiele. Piaszczyste wybrzeże i piękne rafy koralowe to zdecydowanie największa wizytówka tego kraju. Zwłaszcza kiedy dołożymy do tego wysoką temperaturę o każdej porze roku i przystępne ceny na miejscu. Dużym problemem tego kraju były jednak wszechobecne śmieci. I to właśnie w tej kwestii dojdzie do dużej rewolucji ekologicznej.

Egipt będzie walczył ze śmieciami w kurortach nad Morzem Czerwonym

Egipt zintensyfikował swoje działania, aby stać się jednym z najpopularniejszych kierunków wyjazdowych na świecie. Już w listopadzie zostanie otwarte Wielkie Muzeum Egipskie, które ma przyciągać podróżnych. Zmian, do których dochodzi w całym kraju, jest jednak znacznie więcej.

Pod koniec sierpnia w Hurghadzie odbyło się spotkanie Światowego Forum Środowiska Wybrzeża, którego hasłem było "Nasze plaże to nasze życie… Plastik to zagrożenie". Była to pierwsza wskazówka, że Egipt dostrzega problem plastiku zagrażającego rafom koralowym i ich mieszkańcom.

Okazuje się, że tym razem za rozmowami pójdzie także działanie. Jak podaje serwis Hurghada24.pl od 1 grudnia wszystkie egipskie regiony nad Morzem Czerwonym otrzymają zakaz korzystania z jednorazowych toreb foliowych. Jeżeli byliście kiedyś w tym kraju, to najpewniej wiecie, że reklamówki dostaje się tam w każdym sklepie i od każdego handlarza. Te czasy dobiegną jednak końca. Inaczej trzeba będzie zapłacić ogromną karę.

Mandaty za plastikowe reklamówki w Egipcie. Może tym razem im się uda

Z doniesień serwisu wynika, że kara za niezastosowanie się do nowych przepisów wyniesie nawet 500 000 funtów egipskich. W przeliczeniu na złotówki daje to ok. 38,7 tys. zł.

Warto jednak dodać, że podobne przepisy wprowadzono w Hurghadzie już w 2019 roku. Jednak wówczas szybko je usunięto, bo zabrakło finansowania dla bezpłatnych toreb papierowych. Problemem miała być wtedy także niska świadomość ekologiczna społeczeństwa. Tym razem ma być inaczej.

"Jest to element działań na rzecz podnoszenia świadomości społecznej mający na celu ochronę środowiska morskiego, raf koralowych i żółwi przed zagrożeniami związanymi z jednorazowymi torbami foliowymi" – przekazał w oficjalnym oświadczeniu Amr Hanafi, gubernator prowincji Morza Czerwonego.