Poszła na rozmowę o pracę do pokoju hotelowego. Kto wychowuje naiwne 20-latki.
Poszła na rozmowę o pracę do pokoju hotelowego. Kto wychowuje naiwne 20-latki. Fot. Shutterstock.com
Reklama.
Dziewczyna pracowała, jako kelnerka w warszawskiej restauracji, kiedy Wojciech Fibak miał jej zaproponować pomoc w znalezieniu pracy w Wielkiej Brytanii. Uwierzyła, że rzeczywiście ktoś chce jej bezinteresownie pomoc. Potraktowała propozycję jak "los na loterii" i nie miała żadnych obaw. Nawet idąc na rozmowę o pracę z Anglikiem do hotelu, w którym ten chciał ją nakłonić do stosunku seksualnego.
"Ja byłam wtedy 19-letnią dziewczyną z prowincji, która stawia pierwsze kroki w Warszawie. Bristol to ja mogłam tylko na fotkach oglądać, a tu proszę – idę z biznesmenem na kawę" – mówi w rozmowie z blogerem Kominkiem jedna z dziewczyn zamieszanych w aferę z Wojciechem Fibakiem ujawnioną przez "Wprost".

Naiwni 20-letni

Młodzi, wchodzący w dorosłe życie po skończeniu szkoły stają przed wielkim wyzwaniem. Wielu z nich nie są na to wyzwanie gotowi. – Statystycznie dzisiejsze przygotowanie 19 i 20-latków do życia jest bardzo słabe. Dojrzałość społeczna młodych ludzi jest na dramatycznie niskim poziomie – ocenia w rozmowie z naTemat dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy.
Podobne spostrzeżenia ma Mariusz Zawodniak, wykładowca akademicki z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy i bloger naTemat, który ma 25-letnie doświadczenie w pracy z młodzieżą. – 19,20-latki mają sporą wiedzę przedmiotową, ale paradoksalnie najmniej wiedzą o sobie. Nie potrafią opowiedzieć o swojej osobowości, o zdolnościach. Są zdziwieni, kiedy o to pytam – zauważa Mariusz Zawodniak.
Młodzi z ciałem dorosłych
Bardzo często nie rozmawia się o tym również w domu. A to dom rodzinny ponosi największą odpowiedzialność za brak przygotowania do życia. Wielu rodziców trzyma dzieci pod kloszem, bardzo często nie angażując ich w domowe obowiązki, izolując od problemów. – To pewien schemat: rodzice niedostatek czasu rekompensują małymi wymaganiami – mówi dr Aleksandra Piotrowska.
To oczywiście w znacznym stopniu warunkuje ich samodzielność i powodzenie w przyszłości. – To są młodzi ludzie z ciałami dorosłych osób. Nie są dojrzali, nie są odpowiedzialni i nie potrafią wziąć odpowiedzialności za swoje czyny – ocenia dr Piotrowska. Spadają na nich skutki, konsekwencje, na które nie są przygotowani. Są zaskoczeni i rozczarowani. – Nie trzeba daleko szukać przekładów naiwnego podejścia do życia młodych osób. To przecież chociażby konsekwencje poznania kogoś przez internet – zwraca uwagę dr Piotrowska. Mimo wieku i posiadanej wiedzy młodzież wierzy, że w internecie czytają prawdę, że osoby z którymi rozmawiają ich nie oszukują.
Nabrani
Dotyczy to nie tylko internetowych przyjaźni czy umawianych randek, na których pojawia się ktoś zupełnie inaczej wyglądający niż wcześniej na zdjęciu. Młodzi równie bezmyślnie ujawniają w sieci swoje dane: nazwiska, adresy, numery telefonów, intymne zdjęcia. Według ankiety internetowej, przeprowadzonej przez analityków rynku z firmy Harris Interactive na zlecenie producenta programów antywirusowych McAfee, 68 proc. nastolatków w wieku zdradza w czatach np. miejsce zamieszkania.I dane i zdjęcia mogą być wykorzystywane przez nieuczciwe osoby.
Intymne zdjęcia lubią publikować w sieci w ramach zemsty np. byli partnerzy. Takie historie opisywaliśmy w naTemat. Taki los spotkał m.in. Amerykankę Holly Jacobs, która założyła stronę Endrevengeporn.com. Jej były chłopak w miesiąc po rozstaniu opublikował w internecie jej nagie zdjęcia, które szybko rozeszły się po sieci. Wedle szacunków trafiły co najmniej na 100000 stron.
Młodzi nabierają się również na oferty pracy. Oszukanych przybywa szczególnie w wakacje, bo wtedy pracuje nawet 75 proc. uczniów. Niektórzy z nich nieświadomi zagrożeń odpowiadają na oferty i wysyłają zaliczki na poczet przyszłej pracy. Po przesłaniu pieniędzy słuch o przyszłym pracodawcy ginie. Przemysław Osuch, dyrektor ds. Rozwoju Projektów w Adecco, jednej z największych agencji pracy na świecie zwracał uwagę w rozmowie z naTemat, że w ciągu roku dostają kilka zgłoszeń o osobach, które odpowiedziały na anons oszustów podszywających się pod ich firmę.

Zagubieni w świecie

Szkoły bardzo rzadko uzupełniają braki wychowawcze wyniesione z domu. I wcale nie służą świadomemu wejściu młodych w dorosłe życie. Młodzież ma nie tylko niewielką świadomość siebie, ale i świata. – Z całą pewnością można powiedzieć, że młodzi podchodzą do życia i ludzi z naiwnością. Skoro nie są w stanie przeprowadzić analizy samych siebie, tym bardziej mają problem z analizą otoczenia, również dorosłych ludzi, którzy mogą mieć różne intencje. Umiejętności analizy socjologiczno-psychologicznej 20-letniej młodzieży zdecydowanie brakuje – podkreśla Mariusz Zawodniak.
Dr Piotrowska uważa, że dowodzi tego historia 19-latki, którą Wojciech Fibak miał umówić z Anglikiem. Jest przykładem nie tylko naiwnego podejścia do życia, ale i wiary w dobre intencje dorosłych. 19-latka po latach sprawiedliwa swoją nieświadomość przyjazdem z prowincji, zagubieniem w dużym mieście.
Naiwność i niedojrzałość społeczna nie są jednak wcale słabościami jedynie dziewczyn z prowincji. W "prawdomówną sieć" i dobrych ludzi wierzą nastolatki i m miastach i na wsi. – Internet zatarł już te różnice. Równie naiwna może być dziewczyna z warszawskiego Ursynowa i z małego miasteczka na Podlasiu – przestrzega psycholog.

Czytaj także: