Niczym nowym jest fakt, że rządy podsłuchują siebie nawzajem, ale nikt nie spodziewał się, że robią to w tak dużym stopniu. Brytyjska gazeta opisuje, jak w 2009 roku Dmitrij Miedwiediew spotkał się z Barackiem Obamą. Dokładnie tego dnia, przed spotkaniem, amerykańska NSA zdążyła przechwycić i podsłuchać rozmowy telefoniczne
rosyjskiej delegacji oraz przeczytać ich e-maile. Z dokumentów opisywanych przez gazetę wynika też, że Amerykanie próbowali podsłuchać samego Miedwiediewa, gdy ten wykonywał połączenie satelitarne z Moskwą.