Zabijanie na zamówienie, śmierć na życzenie, czy też godna śmierć – tymi słowami określa się w Polsce eutanazję. Tak różne rozumienie tego pojęcia pokazuje, jak trudna jest nawet sama dyskusja na ten temat. Coraz częściej podejmują go jednak osoby znane. A ich opinia dla zwykłych ludzi może mieć dużo większe znaczenie niż osądy ekspertów i duchownych. Tak zrobił znany reżyser Krzysztof Krauze. Czy dyskusja o eutanazji przestaje być tematem tabu?
Znany i ceniony reżyser od wielu lat zmaga się z chorobą nowotworową. Oprócz tego, że walczy o swoje zdrowie i życie, często angażuje się też w akcje społeczne. Mają one uświadomić Polakom skalę problemu i poszerzać ich wiedzę na temat samej choroby.
Jego ostatnia wypowiedź w wywiadzie dla "Wprost" pokazuje jednak inną stronę zmagań z chorobą. To nie tylko walka o siebie, ale i przemyślenia odnośnie sensu życia, wartości, czy też wpływu choroby na najbliższe mu osoby. Krzysztof Krauze zdaje sobie sprawę, że nie przechodzi przez nią sam, a razem z najbliższymi.
Świadomość zbliżającego się cierpienia sprawia, że człowiek zaczyna inaczej postrzegać sprawy, które dla większości ludzi wydają się być odległe. To właśnie choroba spowodowała, że znany reżyser nie boi się mówić dziś o eutanazji.
Znane osoby zmagające się z chorobą mają olbrzymi wpływ na wzrost świadomości społecznej. Najlepszym przykładem jest tzw. "efekt Angeliny". Po tym, jak aktorka dokonała podwójnej mastektomii, w całych Stanach Zjednoczonych rozgorzała dyskusja na temat konieczności badań profilaktycznych. Czy słowa Krauzego mogą sprawić, że w Polsce rozpocznie się prawdziwa dyskusja o eutanazji?
Radomir Andrzejczak z serwisu eutanazja.info nie jest zdziwiony faktem, że znana osoba podejmuje tak kontrowersyjny temat. – Nie widzę niczego dziwnego w tym, że schorowany człowiek szuka ucieczki od niewyobrażalnego bólu, którego nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. To efekt racjonalnego myślenia, odrzucenia pięknie brzmiących zasad, które nie mają dużo wspólnego z rzeczywistością – mówi zwolennik eutanazji.
O tym, że słowo "eutanazja" coraz częściej pojawia się w debacie publicznej pisaliśmy kilka tygodni temu. Wówczas matki niepełnosprawnych dzieci przyszły pod kancelarię premiera, aby prosić o możliwość eutanazji dla siebie i swoich dzieci. I choć był to z ich strony krzyk rozpaczy, głos "anonimowych osób" i tak nie został usłyszany.
Eutanazja przestaje być tematem tabu
Temat eutanazji był przez wiele lat tak kontrowersyjny, że sama rozmowa o niej bywa odbierana jako "zgodna na zabijanie ludzi". – Dyskusja o eutanazji jest potrzebna – mówi Piotr Żyłka z serwisu Deon.pl. – Dla mnie,jako dla katolika, sprawa jest jasna. Eutanazja jest niedopuszczalna. Ale dla kogoś innego sprawa nie musi być tak jednoznaczna – zauważa katolicki publicysta.
Czy dyskusja wywołana przez znane i cenione osoby ze świata kultury, to najlepsze źródło wiedzy na tematy światopoglądowe? – Oczywiście istnieje ryzyko, że sławny człowiek powie coś idiotycznego i ktoś podejdzie do sprawy bezrefleksyjnie i mu uwierzy bez żadnej weryfikacji prawdziwości jego słów. Ale to nie może być argument przeciwko prowadzeniu sporów na ten temat. Dyskusja, jeśli opiera się na wiedzy i faktach, zawsze jest czymś pozytywnym – twierdzi Piotr Żyłka.
Zwolennik eutanazji Radomir Andrzejczak także zauważa konieczność ścierania się poglądów na ten temat. Jego zdaniem, to właśnie osoby zmagające się z chorobą mają największe prawo do tego, by wypowiadać swoje zdanie w tej kwestii. – Niestety, życie zza ambony kościelnej lub mównicy poselskiej wygląda trochę inaczej... Ciężko chory człowiek myśli przede wszystkim o sobie, o tym, co zrobić, by dalej nie cierpieć – stwierdza nasz rozmówca.
Zastrzyk, czy szklanka wody?
Krzysztof Krauze nie jest jedyną znaną osobą, która w ostatnim czasie poruszyła kwestię eutanazji. Przed dziewięcioma miesiącami o eutanazji mówiła także felietonistka i publicystka Maria Czubaszek. Na pytanie, czy warto być kontrowersyjnym, Czubaszek odpowiedziała: "Ja się zastanawiam, czy mając tyle lat w ogóle warto być".
Piotr Żyłka twierdzi, że wypowiedzi osób "ze świecznika" na jakikolwiek temat mają do siebie to, że skupiają uwagę masowo. I choć czasem padają w mało poważnej konwencji, to docelowo mogą wywołać poważną i rzeczową dyskusję.
– Tym bardziej jeśli mówią o sprawach budzących kontrowersje. A takim tematem na pewno jest eutanazja. Wypowiedzi tego typu często są tylko przyczynkiem do poważniejszych dyskusji ekspertów w różnych mediach. W tym kontekście są one czymś dobrym. Nawet jeśli sam "celebryta" nie ma potrzebnej wiedzy i jego wypowiedzi nie są oparte na faktach, dyskusja jaką wywoła swoją wypowiedzią, może przynieść dobre rezultaty – uważa publicysta Deon.pl.
Warto rozmawiać
Niezależnie od tego, jakie mamy podejście do kwestii eutanazji, konieczność rozmowy na ten temat zauważają zwolennicy obu stron. Nie ma bowiem nic gorszego, niż chowanie głowy w piasek i udawanie, że sprawa nie istnieje. I choć dla polityków najwygodniejsze jest nieporuszanie kwestii światopoglądowych, ucieczka od trudnych tematów jest normą w polskim życiu publicznym.
Sam Krzysztof Krauze stwierdził: "Nie uważam, żeby z chorobą zyskiwało się jakąkolwiek mądrość", ale jego głos będzie dla wielu osób znacznie cenniejszy, niż utarte hasła powtarzane przez zwolenników i przeciwników eutanazji, których ten problem de facto nie dotyczy.
Każdy chory na raka spodziewa się cierpienia. Prędzej czy później. I może wtedy chce umrzeć. Tylko w ten sposób czasami myślę o nowotworze. Ale nie chcę chyba o tym rozmawiać. Nawet kiedy ludzie mówią na dzień dobry: "Jak się czujesz?", proszę, aby pomijali to pytanie.
źródło: "Wprost"
Krzysztof Krauze
Wiesz, że w pewnym momencie będziesz bezradny. Twoje życie stanie się uciążliwe. Dla ciebie. Dla bliskich. Zastanawiasz się, czy warte jest takiego cierpienia. Ten lęk nasuwa myśl o eutanazji. Tyle. Nie jest codzienny. Nie paraliżuje. Myślę, że każdego to czeka.
źródło: "Wprost"
Maria Czubaszek
Na starość nie chciałabym, żeby ktoś mi podał szklankę herbaty, a raczej, by lekarz podał mi zastrzyk, bym się nie męczyła. CZYTAJ WIĘCEJ
wypowiedź, która padła podczas Blog Forum Gdańsk
Radomir Andrzejczak
Eutanazja.info
Od kilku lat ubolewam nad faktem, że naszym krajem rządzą ludzie, dla których ważniejsze są partykularne interesy, a nie prawdziwe problemy społeczeństwa, które należy rozwiązać. Zaliczam do nich również kwestię eutanazji, o której polscy politycy boją się nawet wspominać, ponieważ wojna z Kościołem na pewno nie podwyższa słupków poparcia społecznego.