Palikot: Abp Hoser rzekomo pytał Lemańskiego, czy ten jest obrzezany
Michał Mańkowski
10 lipca 2013, 20:28·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 10 lipca 2013, 20:28
Konflikt pomiędzy arcybiskupem Hoserem a księdzem Wojciechem Lemańskim wciąż nie schodzi z medialnych czołówek. Przebija się nawet do polityki. Trudno się dziwić, sprawa jest równie kontrowersyjna, co tajemnicza. Jedną z wielu niewiadomych jest "głęboko niestosowne zachowanie" abp Hosera, o którym mówił ks. Lemański. Janusz Palikot w programie "Kropka nad i" zasugerował o co mogło chodzić.
Reklama.
Ksiądz Wojciech Lemański w swoim oświadczeniu po decyzji abpa Henryka Hosera o jego usunięciu z parafii w Jasienicy, poinformował o "głęboko niestosownym zachowaniu" swojego przełożonego. Chodzi o sytuację ze stycznia 2010 roku, kiedy to obaj duchowni spotkali się w kurii.
Od opublikowania tej informacji ksiądz Lemański był wielokrotnie dopytywany przez dziennikarzy, o co dokładnie chodziło. Nie chciał jednak zdradzić szczegółów, powtarzając słowa o "głęboko niestosownym zachowaniu". Chciał tym samym dać szansę abp Hoserowi do wyjścia z sytuacji z twarzą i przyznania się do wszystkiego.
W programie "Kropka nad i" Janusz Palikot rzucił na sprawę nieco światła.
– Rzekomo biskup miał pytać ks. Lemańskiego o to, czy jest obrzezany – powiedział Monice Olejnik sugerując, że mogło chodzić o sprawdzanie wątku antysemickiego. Palikot mówił, że jeżeli faktycznie takie pytanie padło, to jest to karygodne i niedopuszczalne.
Odwołanie się do przypadku kardynała O'Briena sugerowało, że może chodzić o sprawy związane z seksem. Katolicki dziennikarz Zbigniew Nosowki, który jako jedyny został poinformowany przez księdza Lemańskiego o całym zajściu, przekonuje na swoim blogu, że nie chodzi o nic związanego z tą tematyką.
Na nagane zachowanie Abp. Hosera zareagowałem natychmiast, wyrażając swój sprzeciw. Abp.Hoser zrozumiał mój sprzeciw, ale znów do karygodnego zachowania powrócił. To, co się wydarzyło podczas mojego spotkania z Abp. Hoserem, można by, czerpiąc z przypadku kardynała O'Briena, określić terminem - „głęboko niestosowne zachowanie wobec księdza”. Opuściłem kurię i porażony tym, jak zachował się wobec mnie mój biskup, wracałem do Jasienicy, by kontynuować wizytę duszpasterską w domach moich parafian. CZYTAJ WIĘCEJ
Zbigniew Nosowski
1. W kwestii szczegółów zdarzenia ze stycznia 2010 r. nie mam ani zamiaru, ani prawa czegokolwiek publicznie dodawać ponad to, co napisał sam ks. Lemański – poza zapewnieniem, że nie chodziło o jakiekolwiek zachowania seksualne. Przypadek kard. O’Briena jest przywołany we wspomnianym oświadczeniu jedynie jako źródło określenia „głęboko niestosowne zachowanie wobec księdza”.
2. Ówczesne zachowanie abp. Hosera – tak jak przedstawił mi je ks. Lemański – uważam za rzeczywiście głęboko niestosowne, zarówno wobec księdza, jak i kogokolwiek innego. CZYTAJ WIĘCEJ