Reklama.
W Polsce powstało "niepokojące nowe zjawisko: opanowywanie całych osiedli przez młodych ludzi ze skłonnością do przemocy, posługujących się jakąś formą ideologii" – twierdzi minister spraw wewnętrznych. Bartłomiej Sienkiewicz zaznacza, że tą ideologią jest kibolstwo albo rasizm. Minister zapowiada ostrą walkę z tym zjawiskiem.
To zjawisko się nasila. Jeśli się temu nie przeciwstawimy teraz, za parę lat będziemy mieli dzielnice, jak w niektórych państwach na Zachodzie, gdzie państwo de facto zniknęło.
Nie może być tak, że na osiedlach rządzą bandy łysych osiłków. A co oni mają wytatuowane i czy krzyczą na uniwersytecie, czy pod blokiem dają w mordę – to w gruncie rzeczy bez znaczenia. Państwo nie może na to pozwolić. Przemoc dewastuje stosunki społeczne.
Wszczepianie przez PiS latami Polakom przekonania, że władza dopuszcza się zdrady narodowej, a kraj traci niepodległość, dzielenie Polaków na prawdziwych patriotów i ludzi, którzy tutaj są – jak to ujął Rymkiewicz – z przypadku czy przy okazji, to gotowe kostiumy, które są chętnie przywdziewane przez agresywnych młodych ludzi.