Są Batmanami blogów kulinarnych. Za dnia zwykli pracownicy branży muzycznej, w nocy przemieniają się w bezpośrednich krytyków kulinarnych. W miesiąc potrafią odwiedzić 10-12 knajp. Zawsze jedzą na własny koszt i nigdy nie uprzedzają, że zaglądają z wizytą. Andrew Steinhal i Chris Stang teraz specjalnie dla naTemat.pl opowiadają o tym, jakie są nowojorskie trendy kulinarne, co warto spróbować, gdzie warto zajrzeć.
Choć to Paryż od lat był uznawany za kulinarną stolicę świata, to Nowy Jork od dłuższego czasu walczy o ten tytuł. Dość udanie. Różnorodność kultur sprawiła, że do tej wielkiej amerykańskiej metropolii zjechały smaki z całego świata. Tu każdy może znaleźć coś dla siebie. Dlatego zapytaliśmy się autorów z Immaculate Infatuation, popularnego amerykańskiego bloga, by nam opowiedzieli co nieco, o nowojorskiej stołówce.
Co jest teraz trendy w restauracjach w Nowym Jorku - za czym ludzie stoją w kolejkach?
Immaculate Infatuation: Klasyka powraca. W Nowym Jorku jesteśmy świadkami odrodzenia tradycyjnych, ale zarazem modnych francuskich knajp. Natomiast jednym z naszych najgorętszych miejsc jest bardzo klasyczna włoska knajpa, która nazywa się Carbone.
Teraz modnie jest raczej żywić się zdrowo/vegan czy hamburgerami (wciąż bardzo modnymi w Warszawie), albo żeberkami?
Tutaj burgery zawsze będą popularne. Jednak zaczyna się pojawiać coraz więcej miejsc z sałatkami, czy sokami. One też są bardzo dobre. Wszystko tu opiera się na równowadze.
Jak działa bloger kulinarny w Nowym Jorku - macie chyba dziesiątki tysięcy restauracji, jak to ogarnąć?
Zacznijmy od tego, że dużo jadasz na mieście. Poza tym twoja praca nigdy się nie kończy. Co tak naprawdę jest bardzo, bardzo dobrą rzeczą.
Ile restauracji odwiedzacie miesięcznie?
10-12
Ile dań w każdej jecie? Pełną kartę? Kilka dań?
Tyle, ile tylko możemy podczas jednej wizyty. Jednak jeśli mamy okazję, to odwiedzimy każde miejsce więcej niż jeden raz.
Kto płaci rachunek?
Zawsze jest tak, że sami za siebie płacimy. Nigdy nie informujemy restauracji o tym, że ich odwiedzamy.
Jeśli płacicie Wy, to jakim sposobem utrzymujecie swojego bloga. Nowy Jork nie jest tani.
Obaj pracujemy na pełnych etatach w branży muzycznej. To pozwala nam płacić rachunki w restauracjach.
Polećcie proszę najtańszą najlepszą znaną wam restaurację w Nowym Jorku?
Kawałek pizzy od Joe's Pizza na Carmine Street. Jeśli nie jadłeś u Joe's to znaczy, że nigdy nie jadłeś nowojorskiej pizzy.
Załóżmy że mam dużo forsy i chcę pójść na wyjątkowy posiłek. Gdzie byście mnie wysłali?
Blue Hill w Stone Barns. Jest to restauracja w gospodarstwie tuż pod Nowym Jorkiem. To niesamowite doświadczenie – wszystko, co tam podają wyrosło na farmie lub w jej okolicy. Poza tym nie ma żadnego stałego menu, a jedzenie po prostu pojawia się na stole.
Czy wierzycie że Nowy Jork jest kulinarną stolicą świata? Jeśli tak, to dlaczego sądzicie że nie jest nią Paryż?
Jest nią Nowy Jork. To zarówno z powodu różnorodności, jak i różnych poziomów na których restauracje działają. W tym mieście jest mnóstwo znakomitych knajp różnego rodzaju.
Czy kulinarny Nowy Jork to nadal głównie Manhattan?
Nie. Teraz Brooklyn stał się centrum naszego kulinarnego świata.Jest tam nieco bardziej ekscytująco, bardziej odkrywczo.
Jak ważne dla typowego nowojorczyka jest jedzenie na mieście?
Jest to bardzo ważne. Każdy z nas ciężko pracuje, i większość z nas ma w swoim mieszkaniu malutką kuchnie. Z tego powodu często jadamy na mieście. Poza tym musisz wykorzystać fakt, że masz wokół siebie dostęp do znakomitego jedzenia.
Powiedziałbym, że typowy Polak je na śniadanie kanapkę z serem i pomidorem, na obiad zupę pomidorową i kotlet wieprzowy a na kolację znowu kanapkę z serem albo z szynką. Co na śniadanie, lunch i kolację jada typowy nowojorczyk? Jeśli taki istnieje.
Wygląda na to, że jecie sporo sera i pomidorów. My raczej nie mamy typowego dania – tu mieszkają ludzie, którzy prowadzą naprawdę zróżnicowane życia. Choć przyznamy, że bardzo lubimy wieprzowinę. Bardzo.
W Warszawie teraz modne są śniadania. Coraz więcej restauracji podaje rano coś więcej niż kawę. Czy w Nowym Jorku są jakieś teraz szczególnie modne posiłki?
Tak, jest. Obecnie mamy bardzo modne danie śniadaniowe o nazwie Cronut. Jest to croissant uformowany w kształcie donuta i smażony na głębokim tłuszczu. Stworzono go parę miesięcy temu w piekarni The Dominque Ansel. Ludzie potrafią stać w kilkugodzinnych kolejkach po nie. To trochę szalone, czyż nie?
Na koniec, do tych wszystkich posiłków, co byście zarekomendowali do picia?
The Old Fashioned – żytnia whisky, gorzkie wódki, woda, cukier i skórka z pomarańczy. Na lodzie.
Skąd się wzięła nazwa waszego bloga: Immaculate Infatuation (Niepokalane Zadurzenie)
To była nazwa takiej wyimaginowanej kapeli, którą mieliśmy w college'u. W ramach żartu postanowiliśmy nazwać naszego bloga jej imieniem. Jednak zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że jest to nazwa, którą trudno nie zapamiętać. Albo chociaż trudno ją zapomnisz, jak już ją zapamiętasz.