
"Przekąski zakąski" od 2006 roku były kultowym miejscem na imprezowej mapie Warszawy. Jednak po siedmiu latach lokal mieszczący się w budynku dawnego Hotelu Europejskiego zakończył swoją działalność. Jak zapewnia Adam Gessler, właściciel kultowego miejsca, "Przekąski Zakąski" na pewno powrócą, ale nie wiadomo jeszcze gdzie.
REKLAMA
Blady cień padł na warszawiaków na wieść o zamknięciu kultowej knajpy „Przekąski Zakąski”. Z powodu remontu budynku Hotelu Europejskiego, w którym mieści się lokal, czynne całodobowo bistro na jakiś czas przestanie istnieć. Sugerowano, że pijalnia zostanie przeniesiona na aleje Ujazdowskie, gdzie ma się na nowo otworzyć należąca do tych samych właścicieli restauracja „U Kucharzy”. Jednak w rozmowie z naTemat restaurator Adam Gessler zaprzeczył tej informacji.
– Tu powstaje bar, ale nie ma on nic wspólnego z „Przekąskami”. Proszę zauważyć, że bar znajduje się zbyt blisko sali restauracyjnej. Te dwa lokale by się kłóciły ze sobą, gdyby dzieliły je tylko ściana. Musi istnieć między nimi jakaś strefa buforowa – tłumaczy Gessler.
Wkrótce budynek nieczynnego Hotelu Europejskiego ma przejść remont. Większościowy właściciel zamierza otworzyć tu luksusowy hotel. Dlatego wszystkim knajpom Braci Gessler wypowiedziano umowy najmu. Na razie wiadomo, że zamknięte parę tygodni temu „U Kucharzy” zmieniają lokalizację. Restauracja będzie się teraz mieściła w budynku dawnej restauracji Ambasador, naprzeciwko ambasady amerykańskiej. Z tego powodu spekulowano, że w tym miejscu powrócą także „Przekąski”
– Nie, tu „Zakąsek” nie będzie. Oglądamy kilka miejsc, ale jeszcze nie podjęliśmy decyzji, gdzie je umieścimy – powiedział nam Gessler. Nie wiadomo też, czy do nowych przekąsek powróci znany wśród warszawskich imprezowiczów barman Pan Roman. Restaurator nie potwierdził, ani nie zaprzeczył. Tymczasem na Facebooku różne osoby informują, że barman pracuje teraz już w innym miejscu.
W trakcie naszej krótkiej wizyty w nowej lokalizacji „U Kucharzy” rozmawialiśmy także z żoną pana Adama. Mówiła, że skoro to oni zaczęli trend na bary z tanią wódką, to nie mogą sobie pozwolić na to, by zniknąć ze sceny. – Powiem panu coś zabawnego. Sama pisałem nazwy tych wszystkich dań, które oferowaliśmy. Potem wszyscy zaczęli nas na ślepo kopiować. Dlatego też knajpa stylizująca się na warszawską serwuje gziki, które są daniem Wielkopolskim. Trochę się zagalopowali w naśladowaniu „Zakąsek” – śmieje pani Gessler.
„Przekąski Zakąski” istniały od 2006 roku w budynku dawnego Hotelu Europejskiego. Były pierwszym lokalem bistro w Warszawie, który oferował za niewielką sumę pieniędzy napoje (w tym alkoholowe) oraz przekąski. Na fali popularności tej knajpy w Warszawie i innych polskich miastach zaczęły powstawać podobne lokale. Jednak dla wszystkich kultowe wciąż pozostały „Zakąski”.
