Lech Wałęsa jest przekonany, że gdyby go zaproszono do aktywnego uczestnictwa w negocjacjach pomiędzy UE a Ukrainą, to z pewnością do tragicznych wydarzeń by nie doszło. Odważna teza...
- Zapomnieli o mnie - stwierdził Lech Wałęsa. I przypomniał, że był ważnym uczestnikiem Pomarańczowej Rewolucji sprzed dekady. - Wtedy była podobna sytuacja, dobrze im doradziłem, dobrze ich wyprowadziłem - ocenił. Legendarny lider "Solidarności" jest przekonany, że i tym razem wystarczyłoby doradzić Ukraińcom, co zrobić, a "inni by to ułożyli".