Mimo złamanej stopy Polka nie pozostawiła złudzeń swoim rywalkom. Na swoim koronnym dystansie zmiażdżyła rywalki, wyprzedzając je o około 20 sekund. Na 8. kilometrze nad drugą wtedy Bjoergen miała 19,9 sekund przewagi, której ta nie zdołała odrobić do samego końca. Główna konkurentka Polki ostatecznie wypadła nawet poza podium i nie zdobyła medalu. Była piąta gigantyczną stratą ponad 33 sekund.
Druga, ale ciężko powiedzieć, że tuż za Polką, była szwedka Kalla Charlotte (18,4 s straty). Podium zamyka Therese Johaug z Norwegii (28,3 s). W oczy rzucała się wyjątkowo ciepła pogoda, niektóre zawodniczek biegły nawet z odsłoniętymi ramionami.
Komentatorzy przypominali co chwilę, że Polka biegła ze złamaną stopą. Pechowo, bo w sytuacji prywatnej na skutek uderzenia – mówił jeden z nich na antenie TVP Info.