Pracownicy fast foodów mają niepokojąco dużą wiedzę o tym, jak wygląda przygotowanie posiłków w ich barach. Pewnie dlatego nie są ich klientami. Teraz ostrzegają internautów: nie kupujcie w McCafe, proście o świeże nuggetsy w McDonalds i unikajcie kanapek BBQ w KFC.
Ludzie pracujący w fast foodach najczęściej nie są ich klientami, albo jedzą tylko niektóre dania tam serwowane. Niektórzy z nich podzielili się tajemną wiedzą na Reddicie, wymieniając czternaście rzeczy, których nie należy zamawiać w popularnych barach. Część z nich zapewne może mieć przełożenie na sytuację w Polsce.
Na czarnej liście wytypowanej przez pracowników amerykańskich fast foodów znajduje się cały asortyment kawiarni McCafe, prowadzonych przez sieć McDonalds. Według użytkownika Reddita nikt z pracowników nie zamawia tam niczego, bo wie, że ekspresy do kawy są w tragicznym stanie – nikt nie wie, jak je czyścić.
Były pracownik baru na stadionie baseballowym ostrzega przed hot dogami. Opisuje, jak prowadzony jest ich recykling – jeśli się nie sprzedadzą, są zamrażane, a następnego dnia trafiają do miski z wodą i są odświeżane. To samo dzieje się z popcornem w multipleksach – wieczorem trafia do plastikowych worków, by następnego dnia zostać podgrzanym i sprzedanym pierwszym klientom.
Jak opisuje były pracownik McDonaldsa podobnie dzieje się z nuggetsami w tej sieci. Po ich przygotowaniu zaczyna tykać zegar określający, jak długo mogą czekać na klienta. Ale nikt się tym nie przejmuje i odliczanie jest ciągle resetowane. Problemy ze świeżością ma też według byłego pracownika amerykańskie KFC.
Warto pamiętać, że to opinie internautów, które nie zostały zweryfikowane. Poza tym nawet jeśli są prawdziwe, dotyczą amerykańskich realiów i nie muszą mieć przełożenia na sytuację w Polsce. Ale zawsze lepiej być ostrożnym.
Kanapki BBQ są tak naprawdę robione z kurczaka zbyt starego i nieświeżego, by dać go bezdomnym, więc moczą go w sosie barbecue, aż nim przejdzie i później trzymają to w piekarniku przez miesiąc. CZYTAJ WIĘCEJ