Dzięki fali młodych, wymagających podróżników o raczej skromnych, studenckich budżetach na całym świecie otwiera się coraz więcej hosteli, które są z założenia nie tylko tanie, ale także atrakcyjnie urządzone i mądrze zarządzane. To powoduje, że inne hostele, żeby pozostać konkurencyjne muszą albo dodatkowo znacząco obniżyć ceny, albo poprawić jakość usług. Uwielbiam taką konkurencję!
Ponieważ do Danii przyjeżdża wielu studentów z całego świata, w Kopenhadze świetne hostele prześcigają się pomiędzy sobą. Oszczędzając na noclegu i biletach lotniczych, będziemy mogli sobie pozwolić na ucztę w którejś z mistrzowskich kopenhaskich restauracji. O rezerwację w NOMA warto zawalczyć jeszcze przed wylotem!
Kilka kroków od centralnej stacji w Kopenhadze i tutejszego parku Tivoli, znajduje się Danhostel. To miejsce jest świetnie zaprojektowane, pełne przestrzeni, życia i wesołej energii. To kolos, w którym maksymalnie może zmieścić się 1020 osób. 192 pokoje urządzone są w różnorodnych konfiguracjach i rozmiarach, żeby dopasować się do potrzeb każdego podróżnika.
Centralna lokalizacja pozwala gościom dotrzeć w praktycznie wszystkie najważniejsze miejsca stolicy w przeciągu kilku minut. Hostel ma własną wypożyczalnię rowerów oraz zapewnia gościom dostęp do basenu. Najlepiej wynająć pokój na jednym z ostatnich pięter. Widok na całe miasto, estetycznie urządzone pokoje i usługi na wysokim poziomie za rozsądne pieniądze... Być może lepiej je będzie wydać na pobliskiej ulicy Strøget, przy której znajdują się najmodniejsze sklepy.
O hostelach sieci Generator rozpisują się w samych superlatywach podróżnicy z całego świata. I mnie zdarzyło się tutaj o nich wspomnieć. Ten hostel także znajduje się w centrum Kopenhagi, przy największym w mieście placu Kongens Nytorv. To miejsce jest super przyjazne dla wszystkich podróżników. Nawet tych, którzy do Kopenhagi wpadają tylko na kilka godzin i nie potrzebują łóżka. Chcesz skorzystać z internetu, albo wypożyczyć rower? Nie ma problemu.
Obsługa jest profesjonalna, przyjazna i ogromnie pomocna. Sympatyczni, młodzi ludzie pomagają sprawnie poruszać się po mieście i znaleźć odpowiadające preferencjom gości kluby, restauracje i wydarzenia w mieście. Co wieczór coś się tutaj dzieje. W hostelowym Travel Shopie można kupić wszystkie potrzebne podróżnikowi rzeczy. Potrzebujesz telefonu na kartę? Biletów na metro? Nie ma problemu. Hostelowi przewodnicy organizują też wycieczki po najciekawszych miejscach Kopenhagi.
Hotel Downtown jest laureatem wielu podróżniczych konkursów. W 2012 i 2014 został uznany za najlepszy hostel w Danii i zdobył najważniejszą branżową nagrodę – Hoscara, który przyznawany jest przez portal Hostel World. To miejsce jest ciepłe i przyjazne nie tylko dla backpackerów i młodych podróżników, ale także dla rodzin z dziećmi i tych, którzy potrzebują trochę więcej spokoju.
Można wybrać pokój pojedynczy, podwójny i potrójny, oraz apartamenty wieloosobowe (koedukacyjne i tylko dla pań). Hostel znajduje się przy placu Vandskunsten, który jest tętniącym życiem, zabytkowym miejscem z piękną fontanną pośrodku i mnóstwem kawiarni dookoła.
No dobrze, skoro już wybraliśmy hostel, to czas znaleźć jakąś restaurację, w której zjemy obiad lub kolację. Kopenhaga to moim zdaniem europejska stolica kulinarna. To tutaj znajdują się najbardziej uznane i najlepsze restauracje. Kto nie słyszał o słynnej NOMIE?
Duńczycy bardzo lubią ryby i mają ich pod dostatkiem. W naprawdę wielu restauracjach będą dominowały w menu. Jeden ze współzałożycieli słynnej Nomy, otworzył w Kopenhadze restaurację, w której menu w większości oparte jest na produktach roślinnych, naturalnych, które pochodzą z jego własnej hodowli lub zaprzyjaźnionych źródeł. Wszystko jest super świeże i naprawdę pyszne. Nie bez powodu ten sam człowiek stał się gastronomicznym potentatem i założył inne, bardzo ciekawe miejsce.
Pyszne, lokalne jedzenie zjemy w części obsługiwanej przez kuchnię Almanak. Na biznesowy lancz najlepiej wybrać nowoczesną kuchnię Studio, która prowadzona jest przez Torstena Vildgaarda z restauracji NOMA. Lubujący się w ostrych przyprawach i wyraźnych smakach będą chcieli spróbować jedzenia z kuchni Verandah, hinduskiej kuchni prowadzonej przez Karama Sethi, najmłodszego szefa kuchni nagrodzonego gwiazdką Michelin.
Tutejsze jedzenie jest rewelacyjne i zgadzają się co do tego zarówno goście, jak i uznani krytycy kulinarni. Kucharze wykorzystują znane i lubiane przez Duńczyków składniki, ale w nowoczesny sposób zestawione. Powstają z tego tradycyjne dania z nowoczesnym twistem. Poczujemy się dobrze ugoszczeni.
Na majówkę z Warszawy do Kopenhagi polecimy za około 600 złotych.