Syn Zenona Martyniuka zatrzymany przez policję? Dziecko gwiazdora disco polo ma być zamieszane w sprawę z narkotykami

Kamil Dachnij
Jak donosi lokalny tygodnik "Echo Turku" w artykule wymownie zatytułowanym "Ojciec lubi zielone oczy, a syn marihuanę", w ostatnią sobotę w jednym z domów pod Turkiem w woj. wielkopolskim policjanci zatrzymali 28-letniego Daniela M., czyli syna wielkiej gwiazdy muzyki disco polo Zenona Martyniuka. Mężczyzna miał przy sobie narkotyki.
Tygodnik "Echo Turku" wskazuje, że zatrzymany w sobotę 28-latek może być synem gwiazdy disco polo. Fot. Radosław Józwiak / Agencja Gazeta
– Po godz. 22:00 musieliśmy interweniować w jednym z domów, bo 28-latek zachowywał się niewłaściwie w miejscu zamieszkania swojej dziewczyny – powiedział w rozmowie z "Faktem" asp. sztab. Mateusz Latuszewski z policji w Turku. Policjant jednak nie chciał zdradzić, co dokładnie robił mężczyzna i czy chodziło o syna słynnego piosenkarza. Chłopak miał przyjechać po swoją dziewczynę białym porsche, ale 18-latka jest właśnie w trakcie matury, stąd jej rodzice nie byli zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Gdy policja przyjechała na miejsce, okazało się, że chłopak miał przy sobie marihuanę.


– Przy zatrzymanym mężczyźnie policjanci znaleźli niewielką ilość narkotyku. Mężczyzna został zatrzymany na noc. Usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Co do zarzutów w sprawie jego zachowania, wciąż toczy się postępowanie – wyjaśnił policjant.

O tym, że zatrzymany mężczyzna ma być synem Zenona Martyniuka doniósł ostatecznie lokalny tygodnik "Echo Turku". Informacje o wizytach Daniela M. w okolicach Turku miała się szybko roznosić wśród mieszkańców. – Zainteresowało mnie białe porsche na rejestracjach z Białegostoku, zaparkowane na ulicy Mickiewicza w Turku. Wtedy kolega wyjaśnił mi, że to auto jednego z członków słynnej discopolowej rodziny – mówi jeden z turkowian lokalnym mediom.

Zenon Martyniuk poproszony przez pudelek.pl o komentarz, powiedział, że do sprawy odniesie się, gdy będzie miał pewność, że chodzi o jego syna.

Daniel Martyniuk stanowczo odcina się od doniesień "Echa Turku"
. "Chciałbym zdementować plotki, dotyczące mojego rzekomego zatrzymania przez policję. Chciałbym powiedzieć, że takie coś nigdy nie miało miejsca osoby które to wymyśliły odpowiedzą za to, sprawa zostanie skierowana do sądu" – napisał na Facebooku.

źródło: echoturku.net.pl, Fakt.pl