Wydawał się niezatapialny, ale w PiS chyba mają dość wpadek. "Wyborcza": Będą zmiany w Polskiej Fundacji Narodowej

Kamil Dachnij
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", zapadła decyzja o personalnych zmianach w Polskiej Fundacji Narodowej. Swoje stanowisko może stracić jej wiceprezes Maciej Świrski. To właśnie on był ostatnio głównym głosem w sporze związanym z zerwaniem umowy między PFN a Navigare Mateusza Kusznierewicza.
Według informacji "Wyborczej" Maciej Świrski ma być odwołany ze swojego stanowiska w PFN. Fot. screen ze strony YouTube.com / Telewizja wPolsce
Według informacji podanych przez "Wyborczą", Polskiej Fundacji Narodowej w PiS ma bronić już tylko jej promotor, czyli minister kultury Piotr Gliński. To właśnie on jest najmocniej związany z Maciejem Świrskim, z którym zna się od lat. – Jego los wygląda na przesądzony, mimo że Gliński bronił go do końca – powiedział "Wyborczej" rozmówca z Kancelarii Premiera. Decyzja o odwołaniu Świrskiego miała zapaść w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości na spotkaniu najważniejszych polityków partii. – Świrski jest u nas obcy, jest na niego duże ciśnienie. Na kontakty z nim narzekają nawet pracownicy Ministerstwa Kultury, oczywiście poza szefem resortu – powiedział gazecie rozmówca z PiS.


Za to swoje stanowisko ma utrzymać prezes Cezary Jurkiewicz, który jest kojarzony z koordynatorem ds. służb Mariuszem Kamińskim i jego zastępcą Maciejem Wąsikiem. Co więcej, w przeciwieństwie do Świrskiego, Jurkiewicz jest zasłużoną postacią dla PiS. Był odpowiedzialny za organizację ochrony smoleńskich marszów, jest także szefem warszawskich radnych ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego.

Kim jest Świrski?
Maciej Świrski to działacz Reduty Dobrego Imienia, która od lat tropiła przypadki zakłamywania polskiej historii przez zagraniczne media. Chodziło np. o "polskie obozy śmierci". W ubiegłym roku znalazł się we władzach Polskiej Fundacji Narodowej, która za setki milionów złotych miała zajmować się promocją wizerunku Polski, a faktycznie przez dłuższy czas zajmowała się głównie kampanią "Sprawiedliwe sądy". Według nieoficjalnych informacji, to on miał być pomysłodawcą karania za oskarżanie narodu w nowej ustawie o IPN.

Świrski był ostatnio aktywny w związku ze sporem związanym z zerwaniem umowy między PFN i Fundacją Navigare Mateusza Kusznierewicza. Chodziło o rejs dokoła świata z okazji odzyskania 100-lecia niepodległości. Podczas ostatnio zwołanej konferencji Świrski argumentował, że PFN podjęło taką decyzję w związku z utratą wiarygodności, brakiem zaufania i problemach z wypłacalnością Navigare, do której miał pukać komornik. To się okazało nieprawdą, bowiem fundacja Kusznierewicza okazała się czysta jak łza.

źródło: wyborcza.pl