Gdzie Polska trzyma złoto? Zaledwie 5 ton tego kruszcu znajduje się w naszym kraju

Kamil Dachnij
Narodowy Bank Polski jest właścicielem 103 ton złota. Daje to wartość osiągającą ok. 16-17 mld zł. Jednak sporym zaskoczeniem może być fakt, że niemal całe swoje rezerwy złota NBP przechowuje w skarbcu Banku Anglii. I póki co nie można liczyć na to, że ten stan rzeczy ulegnie zmianie. Wszystko z racji tego, że przechowywanie cennego kruszcu w innym kraju najwyraźniej Polsce się opłaca. I jest stosunkowo niedrogie.
95 proc. polskiego złota jest przechowywane poza granicami kraju. Fot. Tomasz Wiech / Agencja Gazeta
W skarbcu Narodowego Banku Polskiego przechowujemy około 5 ton złota. Pozostałe 98 ton znajduje się w Londynie. Nasz kruszec trafił tam na początku II wojny światowej. Polska w kwestii ilości posiadania złota nie jest żadnym krezusem. Z łącznie 102,9 tonami złota plasujemy się na 36. pozycji pośród banków centralnych z największymi zasobami tego kruszcu. Wyprzedza nas np. Rumunia, która ma o niecałą tonę złota więcej.

Złoto jest ciężkim metalem, stąd nie zajmuje wiele miejsca. Choć ciężko to sobie wyobrazić, ale 98 ton polskiego złota zajmuje w angielskim skarbcu niecałe pięć metrów sześciennych! A sam koszt jego przechowywania nie jest zbyt wysoki. Wraz z kosztami transakcyjnymi Polskę wyniosło to w 2016 roku 80 tys. zł. zł. W 2015 i 2014 było to odpowiednio 40 tys. zł i 180 tys. zł.
Złoto nie wróci do Polski
W podejściu do złota diametralnie różnimy się od takiej Rosji, która całe rezerwy przechowuje u siebie. Bardzo solidnie za sprowadzanie złota wziął się w ostatnich latach niemiecki bank centralny. Tak jak w naszym przypadku, większość niemieckiego złota znajdowała się poza granicami kraju (Stanach Zjednoczonych, Francji i Wielkiej Brytanii). Jednak opinia publiczna zdecydowała, że kruszec ma powrócić. To samo zaczęli robić Austriacy, którzy do 2020 roku zamierzają zgromadzić całość swojego złota.


W Polsce ten temat również powraca co jakiś czas jak bumerang. W 2016 roku poseł Kukiz’15 Paweł Szramka złożył interpelację do ministerstwa finansów, pytając, czy rząd zamierza sprowadzić złoto z Wielkiej Brytanii do kraju. Odpowiedziano mu, że ta decyzja należy wyłącznie do NBP.

A jak na to zapatruje się sama instytucja? Na przestrzeni lat wielu zadawało to pytanie i odpowiedź zawsze była taka sama. – Przechowywanie zasobów złota w głównych centrach obrotu tym kruszcem, czyli w Londynie i Nowym Jorku, zwiększa możliwości jego zarządzania, ułatwiając rozliczanie transakcji związanych z jego fizyczną dostawą i pozwalając uniknąć kosztów transportu i ubezpieczenia. Przechowywanie kruszcu w Polsce praktycznie ograniczałoby możliwość jego inwestowania, utrudniając realizację podstawowych celów utrzymywania rezerw dewizowych – usłyszał rok temu portal Money.pl.

Szramka nie krył swojego niezadowolenia działaniami Prawa i Sprawiedliwości, które przeczą ich słowom o suwerenności i niezależności naszego kraju. – Jaki jest bowiem sens przechowywania złota na rachunku Bank of England skoro od 2010 nie jest ono lokowane i tym samym nie przynosi zysków? – mówił poseł Kukiz’15 w rozmowie z portalem Bankier. Argumentem w tej sprawie może być fakt, że NBP zarobił w latach 2014-2016 na zdeponowanym złocie 73 mln zł. Daje to zysk 250-krotnie większy niż poniesione koszty jego utrzymania w skarbcu Bank Of England - podał bankier.pl.