"Fakt": poseł PiS zbałamucił kobietę z prowincji, a później ją zostawił. "A pier... mnie pół roku dawałeś radę?"

Bartosz Świderski
To historia rodem z telenoweli, tyle że – jak donosi "Fakt" – zdarzyła się naprawdę. Stanisław Pięta, spokojny i konserwatywny poseł PiS, okazał się w rzeczywistości partyjnym Don Juanem. Dziennik podaje, że polityk zbałamucił kobietę z prowincji, którą poznał podczas rocznicy katastrofy smoleńskiej, a później bez słowa ją zostawił. – Wiesz.... mam takie marzenie. Chciałbym gładzić cię po ciążowym brzuchu. Jesteś idealnie zbudowana, nie będziesz mocno cierpieć i możesz urodzić sześcioro dzieci – przywołuje słowa Pięty jego była kochanka, która marzyła o stałym związku.
Stanisław Pięta obiecywał kochance poważny związek, ale po kilku miesiącach bez słowa ją zostawił. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta






źródło: "Fakt"