Kurierzy Uber Eats znajdą sposoby na wszystko. Te triki ułatwiają ich codzienną pracę
Uber zapewnia swoim pracownikom ogólne, wstępne szkolenie, w czasie którego nie sposób nauczyć się wielu przydatnych trików. Co innego Facebook, gdzie na grupach dla kurierów, jest sporo cennych rad dla młodszych stażem dostawców. Bo od czego są starsi koledzy?
Kurierzy Uber Eats wiedzą jak ułatwić sobie pracę.•Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Wszystko pływa
Rozlewające się napoje to dość częsty problem kurierów. Jednak jest na to sposób. Z pomocą przychodzi tu... gumowa piłka. – "Jak widać na załączonych obrazkach posłużyć może ona do okiełznania problematycznych napojów z jednym kubkiem (w podstawce), piętrowych toreb z n tackami obciążonych litrem zupy (gdzie n dąży do nieskończoności), innych pakunków o mieszanej zawartości nie zszytych ani nie zaklejonych" – czytamy w poście pomysłowego kuriera.
Gumowa piłka to sposób na rozlewające się napoje.•Fot. Facebook / Uber EATS Kierowcy Dostawcy
"Dobrze jest też ustawić przekładkę po skosie tak, żeby była ona nachylona w kierunku pleców. Wtedy nawet jak się wyprostujesz to się nie ruszy. No i oczywiście dać ją na ukos tak, żeby można ją było wepchnąć w róg torby, żeby się nie ruszała" – radzi inny członek grupy.
Rozlewające się napoje przestają być problemem.•Fot. Facebook / UberEATS Kierowcy Dostawcy
Czego się nie robi dla pizzy?•Fot. Facebook / UberEATS Kierowcy Dostawcy
Nic się nie zmarnuje
Na grupie UberEATS Kierowcy Dostawcy można również przeczytać o klientach, którzy zamawiają jedzenie, po czym nie odbierają zamówienia i ignorują wszelkie próby kontaktu ze strony kurierów. Wyjazd do takiego klienta to dla dostawcy dzień dziecka, ponieważ poza pełnym wynagrodzeniem za kurs, zostaje mu jeszcze świeżo przyrządzone jedzenie.
Co zrobić, kiedy klient nie chce odebrać zamówienia?•Fot. Facebook / UberEATS Kierowcy Dostawcy
Ile można czekać?
Oprócz problemów z samą dostawą, kurierzy często skarżą się na małą liczbę zamówień. Niedoświadczeni dostawcy - studenci lub obcokrajowcy raczej nie znają najlepszych miejscówek, w których mogliby lepiej zarobić. – Druga sprawa, oczekiwanie na zamówienie. Po dwóch czy trzech godzinach jazdy lub siedzenia w samochodzie, czasem już się odechciewa – mówi nasz rozmówca.
Jak widać, bardzo ważny jest dobór właściwej godziny.•Fot. Facebook / UberEATS Kierowcy Dostawcy
Londyn Zdrój
Choć dla wielu dostawców-cyklistów stolica Wielkiej Brytanii mogłaby się wydawać idealnym miejscem do wakacyjnego zarabiania, warto upewnić się przed wyjazdem, czy jest tam jakiekolwiek zajęcie. – "Wiem, że do września nie ma prawie w ogóle przyjęć. Przyczyn jest kilka: ramadan, puste akademiki, wakacje. Jak ktoś myśli o pracy w Uber Eats to od września do marca" – czytamy w poście jednego z dostawców, który od dłuższego czasu pracuje na Wyspach.
Przed wyjazdem na saksy lepiej zasięgnąć rady bardziej doświadczonych kolegów.•Fot. Facebook / UberEATS Kierowcy Dostawcy