Awaryjne lądowanie samolotu na autostradzie pod Rzeszowem. Duże utrudnienia w ruch

Paweł Kalisz
Na autostradzie w Trzebownisku pod Rzeszowem awaryjnie wylądował mały samolot turystyczny. Prawdopodobną przyczyną była awaria silnika w samolocie. Nikomu nic się nie stało
Awionetka wylądowała dziś awaryjnie na autostradzie A4 Fot. GDDKiA
Pas autostrady A4 w kierunku Przeworska został rano zablokowany przez... samolot. Mała maszyna turystyczna musiała awaryjnie lądować. Jak powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Bartosz Wilk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, przypuszczalną przyczyną, dla której pilot zdecydował się posadzić maszynę na autostradzie była awaria silnika.
Nikomu nic się nie stało, jednak na autostradzie są duże utrudnienia w ruchu. Policja zorganizowała objazdy, usunięcie samolotu z drogi może zająć nawet około 3 godzin. Pilot może mówić o dużym szczęściu. Gdy kilka miesięcy temu samolot z Harrisonem Fordem na pokładzie próbował awaryjnie lądować, maszyna rozbiła się na polu golfowym w Venice w stanie Kalifornia. Gwiazdora, z obrażeniami głowy, przetransportowano do jednego ze szpitali w Los Angeles.


źródło: "Gazeta Wyborcza"